Zachód, według Putina, jest awanturniczy. – Zachował się, w mojej opinii, w bardzo poprawny sposób, odważny, jak prawdziwy mężczyzna – Władimir Putin ocenił zachowanie Donalda Trumpa po nieudanym ataku na życie prezydenta-elekta Stanów Zjednoczonych. Prezydent Rosji przemawiał długo w czwartek, poruszając szereg tematów podczas odbywającej się w Soczi konferencji Klubu Wałdajskiego . W środę Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w USA i pod koniec stycznia 2025 r. zostanie zaprzysiężony. Putin zajął się zwycięstwem starego-nowego prezydenta w trzeciej godzinie swojego wystąpienia, co nie przeszło niezauważone przez obserwatorów.Czytaj także: Biden: Nie możesz kochać kraju tylko wtedy, gdy wygrywaszByły oficer KGB poza samymi gratulacjami, odniósł się do nieudanego zamachu na Trumpa, do której doszło 13 lipca. – Zachował się, w mojej opinii, w bardzo poprawny sposób, odważny, jak prawdziwy mężczyzna. Chciałem skorzystać z tej okazji i pogratulować mu wyboru na prezydenta – mówił Putin w pierwszej publicznej wypowiedzi po wyborach w USA. Trump często powtarzał, że jeśli zostanie wybrany, to zakończy wojnę w Ukrainie w 24 godziny. Putin odniósł się też do tych zapowiedzi.– To, co powiedziano o chęci przywrócenia stosunków z Rosją, zakończenia kryzysu ukraińskiego, moim zdaniem, zasługuje przynajmniej na uwagę – powiedział Putin. – Nie ma sensu wywierać na nas presji. Ale zawsze jesteśmy gotowi do negocjacji z pełnym uwzględnieniem wzajemnych uzasadnionych interesów. Domagaliśmy się tego i wzywamy wszystkie strony – stwierdził.Wcześniej 72-letni polityk mówił dużo o NATO i straszyłZdaniem Putina NATO powstało po to, by poszerzyć i zdominować strefę wpływów Ameryki. Porównał to do „dyktatu starszego brata”. Później zaczął prężyć atomowe muskuły. – Doszliśmy do niebezpiecznej granicy. Dążenie Zachodu do zadania strategicznej klęski Rosji, krajowi posiadającemu największy arsenał broni nuklearnej, dowodzą nadmiernej awanturniczości zachodnich polityków – stwierdził rosyjski przywódca i opowiadał o upadającej wizji świata ukształtowanej po zimnej wojnie.Czytaj także: Ponury żart z Moskwy. „Putin nie je ludzi”Putin mówił o anachronizmie NATO, podczas gdy powszechnie znana wizja jego świata zakłada powrót do struktur sprzed powstania Sojuszu, gdzie Rosja ma wpływ co najmniej, jak miała podczas ZSRR. Wojna w Ukrainie jest jednym z elementów realizacji tej polityki.Marzy mu się nowa struktura świata– Poprzednia struktura świata nieodwołalnie zanika, można powiedzieć, że już odeszła, a na rzecz ukształtowania nowej rozgrywa się poważna, nie do pogodzenia walka. Świat potrzebuje Rosji i żadne decyzje rzekomych zwierzchników w Waszyngtonie lub Brukseli nie mogą tego zmienić – powiedział Putin.Jako wzór międzynarodowej współpracy przedstawił BRICS. Organizacja ta powstała w 2006 r. z inicjatywy Brazylii, Rosji, Indii oraz Chin, co odebrano jako odpowiedź na kraje zrzeszone w G7, skupiające państwa o najsilniejszych gospodarkach świata Kanady, Francji, Niemiec, Włoch, Wielkiej Brytanii, Japonii i Stanów Zjednoczonych. Ostatnie spotkanie BRICS odbyło się pod koniec października w Kazaniu w Rosji. Pojawił się tam sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, który uścisnął rękę Putina i padł w objęcia dyktatora Białorusi Aleksandra Łukaszenki.