Rzecznik Kremla w dobrym humorze. Rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow obrócił w żart słowa Kamali Harris, która stwierdziła, że prezydent Rosji zje Donalda Trumpa na obiad. Trump przekonywał w czasie kampanii wyborczej, że błyskawicznie zakończy wojnę w Ukrainie. Harris, będąca jego rywalką w głosowaniu na prezydenta USA, twierdziła, że Trump nie ma żadnego przełożenia na Putina, który zje republikanina na obiad. – Putin nie je ludzi – zażartował Pieskow na czwartkowej konferencji prasowej. Ale fakty są takie, że z bezpośredniego polecenia prezydenta Rosji w Ukrainie giną ludzie.Czytaj także: Moskwa czeka do stycznia. „USA to wciąż nieprzyjacielski kraj”Rzecznik prasowy Kremla studził też zapał Trumpa, mówiąc, że amerykański prezydent-elekt wyolbrzymił swoje możliwości w kwestii końca wojny, ale przyznał, że nastawienie nowej administracji zdaje się być lepszej niż obecnej.– Jeśli nowa administracji chce szukać pokoju, a nie kontynuowania wojny, to będzie lepsze w porównaniu z obecną – powiedział.W środę rosyjska agencja informacyjna podawała, że jeszcze przed zaprzysiężeniem Trumpa na 47. prezydenta USA dojdzie jakiejś formy kontaktu z Putinem.