Przygotowywali to od miesięcy. Śledczy przeszukali biura Netfliksa we Francji i Holandii. To wstępne dochodzenie ws. rzekomego oszustwa podatkowego, jakiego mogła dopuścić się amerykańska platforma. O sprawie pierwszy napisał Reuters, cytując anonimowe źródło we francuskim systemie sprawiedliwości. Inspektorzy skarbowi przeszukali biura Netfliksa we Francji i Holandii. Nie podano detali poza tym, że to element procedury wstępnego dochodzenia w sprawie oszustw podatkowych. Śledztwo wszczęto jeszcze w 2022 r.Netflix nie skomentował tej sprawy.Niewykluczone, że Francuzi powtórzą manewr Włochów, którzy skłonili amerykańską platformę VOD do zawarcia ugody w 2022 r. W jej ramach Netflix zapłacił 59 mln euro. Śledczy dowodzili, że unikał opodatkowania. Francja tropi oszustwo podatkowe - przeszukanie biur NetfliksaFirma miała korzystać z wypracowanego przez duże korporacje technologiczne USA modelu. W przypadku włoskim – śledczy oskarżali, że Netflix unikał opodatkowania, bo nie deklarował przychodów pozyskanych od włoskich abonentów. Sprawa była o tyle ciekawa, że Netflix nie miał we Włoszech lokalnego oddziału firmy, a jedynie fizyczną infrastrukturę (serwerownie).Zobacz też: Kantowanie na VAT. Kontrole wyłapały więcej pustych fakturFormalnie rzecz biorąc Netflix wrzucał ich do jednego worka z przychodami od abonentów z innych europejskich krajów, a te grupowała jego centrala w Holandii. To może tłumaczyć współpracę między Paryżem a Amsterdamem. Meta (dawniej Facebook) na podobnej zasadzie spina swój europejski biznes pod egidą irlandzkiego fiskusa, gdzie wysokość podatku jest bardzo preferencyjna.We Włoszech ugoda z Netfliksem dotyczyła lat 2015 - 2019. Europejskie kraje od lat próbują zwalczać tę pomysłową księgowość znanych i lubianych amerykańskich firm. I coś zaczyna się zmieniać – w Wielkiej Brytanii Netflix zobowiązał się zgłaszać przychody z tego rynku do lokalnych władz skarbowych.