Chłopczyk przebywa w szpitalu. Rodzice podejrzewani o pobicie podczas domowej awantury w Koszalinie pięciomiesięcznego synka zostali w niedzielę przesłuchani w miejscowej prokuraturze. Oboje usłyszeli zarzuty. Dziecko przebywa w szpitalu, lekarze określają jego stan jako stabilny. Matka usłyszała zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie zagrożenie utraty zdrowia bądź też ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności. Wyszła na wolność, ma natomiast dozór policyjny.Ojciec usłyszał dwa zarzuty – ten sam co matka, ale także zarzut znęcania się nad dzieckiem; ten zarzut zagrożony jest karą od 3 miesięcy do nawet pięciu lat pozbawienia wolności. Wobec ojca prokurator wystosuje do sądu wniosek o tymczasowy areszt.Kluczowym dla prokuratury dokumentem była opinia biegłego o aktualnym stanie zdrowia chłopca i odniesionych przez niego obrażeniach. Chłopiec nadal jest hospitalizowany; wiadomo jedynie, że lekarze określają jego stan jako stabilny. Sąsiedzi wezwali policjęDo dramatycznych wydarzeń doszło w sobotę wieczorem. – Sąsiedzi anonimowo zgłosili, że w jednym z mieszkań słychać krzyki, płacz dziecka i wyzwiska. Na miejsce pojechały dwie policjantki. W mieszkaniu zastały ojca i matkę pięciomiesięcznego chłopca – przekazała nadkom. Monika Kosiec z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.Ponieważ dziecko głośno płakało i miało zasinienia w okolicach głowy, policjantki wezwały karetkę pogotowia.Lekarz pogotowia podjął decyzję o hospitalizacji i chłopiec został przewieziony do szpitala.Rodzice byli nietrzeźwiRodzice w chwili zatrzymania byli nietrzeźwi – matka miała blisko pół promila, ojciec prawie promil alkoholu. Ojciec dziecka ma 33 lata, matka 31 lat.Zobacz także: Ponad jedna trzecia Polaków dopuszcza bicie dzieci