Porównał go do JFK. Donald Trump w trakcie kampanii prezydenckiej mniej lub bardziej pochopnie komentował sprawę napaści Rosji na Ukrainę i sposobów zakończenia wojny w jeden dzień. Temat wrócił w ten weekend za sprawą wypowiedzi byłego specjalnego wysłannika USA ds. wojny w Ukrainie. Do sprawy odniósł się Dymitrij Miedwiediew, sugerując, że jeśli Trump spróbuje konflikt zakończyć, może "skończyć jak John F. Kennedy", który został zastrzelony w 1963 r. Dymitrij Miedwiediew, były marionetkowy prezydent Rosji, obecnie sprawujący funkcję wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej powątpiewa w rozjemcze zdolności Donalda Trumpa. Nie wierzy, by kandydat Republikanów po ewentualnym zwycięstwie w wyborach prezydenckich mógłby zakończyć wojnę „w jeden dzień, trzy dni, trzy miesiące”. „Jeśli spróbuje, może stać się nowym JFK [Jonh Fitzgerald Kennedy - red.]”. 35. prezydent USA został zastrzelony w listopadzie 1963 r. w okresie największego napięcia zimnej wojny między USA a Sowietami. Jak Trump chce zakończyć wojnę w Ukrainie?Wybory w USA, które odbędą się we wtorek 5 listopada, są istotną zmienną w rosyjskich kalkulacjach, jeśli chodzi o dalszy przebieg wojny. Trump niejednokrotnie odnosił się do wysokości wsparcia finansowego dla Ukrainy czy skali pomocy w sprzęcie. Republikański kandydat potrafi być nieprzewidywalny, co nie wspiera planowania zarówno dalszej inwazji przez Rosję, jak i obrony przed najeźdźcami przez Ukrainę. Jak powiedział na forum o tematyce bezpieczeństwa w Kijowie Kurt Vogel, były amerykański specjalny wysłannik ds. Ukrainy, Donald Trump nade wszystko nie chce wyjść na słabego i stać po przegranej stronie. Vogel porównał tę sytuację do Afganistanu.• Chcesz dowiedzieć się więcej o wyborach w USA? Zachęcamy do lektury artykułów z serii #Wyjaśniamy StanyTrump zgadzał się ze swoimi politycznymi przeciwnikami, że obecność amerykańskich wojsk w tym kraju nie leży w długoterminowym interesie USA. Sam jednak nie wycofał stamtąd żołnierzy. – Zdawał sobie sprawę, że może to okazać się katastrofą. Wyraźnie stwierdził, że tego nie zrobi, a jak widzieliśmy, wycofanie wojsk z Afganistanu za Bidena nie zrobiło zbyt dobrego wrażenia. Tak samo jest więc z Ukrainą: Trump nie chce przegrać – tłumaczył.Volker przypomniał, że Trump często oskarża Bidena o słabość i uważa, że przyczyną wojny w Ukrainie jest słabość Ameryki.– Dlatego jego zdaniem Ameryka powinna być znów silna. Może nie od razu po wyborach, ale Trump może zadzwonić do Władimira Putina i zażądać wycofania wojsk, na przykład do 20 stycznia. Nie wiemy, czy to zrobi – dodał Volker.To ta wypowiedź sprawiła, że temat zakończenia wojny przez Republikanina wrócił w weekend w nagłówkach ukraińskich i rosyjskich serwisów informacyjnych, prowokując komentarz Miedwiediewa.Zobacz także: Kamala Harris wyprzedza Donalda Trumpa. Bierze całą „niebieską ścianꔄNie możesz tego zrobić, Władimirze”Do jednego z głośniejszych medialnie komentarzy Trumpa na temat wojny doszło w sierpniu w czasie wywiadu, jakiego udzielił Elonowi Muskowi. Trump mówił wówczas, że gdyby on był prezydentem, wojna między Rosją a Ukrainą w ogóle by nie wybuchła. – Znam Putina bardzo dobrze. Świetnie się z nim dogaduję. Szanuje mnie. Sporo rozmawialiśmy o Ukrainie. To jego oczko w głowie – relacjonował swoją rozmowę z Putinem z przeszłości.– Powiedziałem, „nie waż się tego robić, nigdy tego nie rób”. Powiedziałem Władimirowi Putinowi „nie rób tego, nie możesz tego zrobić, Władimirze”. „Jeśli to zrobisz, to będzie dla ciebie zły dzień, nie możesz tego zrobić”. I powiedziałem mu, co ja wtedy zrobię, a on odparł „niemożliwe,”, a ja na to „możliwe”. I wiesz, to był ostatni raz, gdy rozmawialiśmy – mówił Trump.