„Freaki to nie jest żadne MMA” Współwłaściciel KSW, Martin Lewandowski, chce się spotkać ze Sławomirem Nitrasem. To reakcja na ostatnie wypowiedzi ministra, który skrytykował freak fighty, ale przy okazji użył argumentów odnoszących się do MMA. – Chciałbym, żeby pan minister przyjął mnie na 20 minut, żebym pokazał mu dokonania KSW – zapowiedział Lewandowski w wywiadzie dla TVPSPORT.PL. Minister sportu i turystyki chce zakazać organizacji gal freakowych na PGE Narodowym.– Stadion Narodowy to miejsce święte, a nie miejsce, gdzie jeden człowiek rozbija drugiemu nos kolanem. Moim zdaniem to nie jest sport, bo bicia kogoś łokciem po głowie można się nauczyć w kilka dni. Ale na pewno nie jest to sport i nie jest uczciwa rywalizacja – stwierdził Sławomir Nitras.Ta wypowiedź nie spodobała się fanom i promotorom choćby MMA. Uderzenia łokciami i kopnięcia kolanem w głowę są bowiem elementami MMA, muay thai i częściowo kickboxingu.Wiele osób nie widzi różnicyWspółwłaściciel KSW Martin Lewandowski przyznał, że granica między freak fightami a sportowym MMA często zaciera się w powszechnym odbiorze.– Jest to sport, który rozwija się bardzo dynamicznie od 30 lat, a w Polsce od 20 lat. No i chciałbym jednak, żeby po prostu ludzie, którzy zajmują ważne stanowiska i wypowiadają się w imieniu sportu, też mieli taką wiedzę. Niestety to, co się wydarzyło i to, co się stało na dniach, pokazuje, że po prostu ludziom bardzo często nachodzą się te dwa obrazki, czyli freaki i MMA.– Chciałbym po prostu, żeby pan minister przyjął mnie na 20 minut i chciałbym pokazać w ogóle dokonania zarówno KSW, ale też i Stowarzyszenia MMA Polska, które od pięciu lat buduje właśnie fundamenty pod tę dyscyplinę od strony amatorskiej – zapowiedział Lewandowski w rozmowie z TVPSPORT.PL.„Przepraszam, ale się nie godzę”Jego zdaniem problemem są również nazwy freakowych organizacji.– To jest bardzo niepokojące zjawisko, że ci ludzie sobie przywłaszczyli nazwę dyscypliny. Jak to by było „XYZ”, bardzo proszę. Natomiast w momencie, kiedy jest „XYZ MMA”, no to ja już mówię: przepraszam, ale się nie godzę na to, bo to nie jest żadne MMA – podkreślił.Lewandowski planuje zaprosić ministra sportu na galę XTB KSW 100, chociaż wątpi, żeby Sławomir Nitras skorzystał z zaproszenia.CZYTAJ TEŻ: Zmiany w rehabilitacji domowej. Fizjoterapeuci zaniepokojeni