Pomnik w centrum Sarajewa stał 4 lata. Popiersie Tadeusza Mazowieckiego było ustawione w centrum stolicy Bośni i Hercegowiny, Sarajewie, od czterech lat. Bośniacy uważali polskiego premiera za przyjaciela ich kraju, który broni ich interesów na forum międzynarodowym. Teraz widocznie zmienili zdanie i nie cenią go już tak bardzo. Na cokole wyryto słowa Mazowieckiego, który powiedział, że „z powodu Bośni i Hercegowiny na szali znalazły się stabilność porządku międzynarodowego i zasady cywilizacji”. Kiedy pomnik postawiono, władze Sarajewa zaznaczyły, że chcą w ten sposób upamiętnić „szczerego przyjaciela Bośni i Hercegowiny”. Odpowiadając na pytanie lokalnych mediów, władze stolicy zaznaczyły, że „popiersie nie zostało usunięte w celu czyszczenia i wkrótce podjęta zostanie decyzja o dalszym postępowaniu”. Tadeusz Mazowiecki – jak przypomniały bośniackie media – krytykował kraje europejskie za spóźnione reakcje na wydarzenia w tym kraju w czasie wojny z lat 90. Jako specjalny wysłannik ONZ w Bośni i Hercegowinie były polski premier nagłaśniał masowe egzekucje oraz przeprowadzane systematycznie gwałty. Zobacz także: Polscy strażacy nie pojadą walczyć z powodzią do BiHMazowiecki zrezygnował z tej funkcji w 1995 r., motywując decyzję bezczynnością mocarstw wobec zbrodni dokonywanych w BiH, głównie zamordowania w Srebrenicy przez wojska Republiki Serbskiej ponad ośmiu tysięcy muzułmańskich mężczyzn i chłopców.