Runęła cześć dachu. Część dachu dworca kolejowego zawaliła się w położonym na północy Serbii Nowym Sadzie. Co najmniej jedna osoba zginęła, a wiele zostało rannych – przekazała telewizja N1. Po godzinie 12:00 runęła przednia część dachu, mieszcząca się nad głównym wejściem do budynku dworca.Na miejsce wypadku skierowano karetki i trzy wozy strażackie. Jak podaje serwis nova.rs, w wyniku zawalenia się dworca kolejowego ponad 30 osób zostało rannych. „To ostatnia liczba, jaką dysponujemy, ale może być ona wyższa. Nadal nie wiemy, czy ktoś – poza jedną osobą – zginął. Nasze telefony ciągle dzwonią, rodzice dzwonią, żeby zapytać o dzieci” – czytamy.– Na ziemię spadła ogromna ilość betonu. Staramy się dotrzeć do ofiar tak szybko i sprawnie, jak to możliwe – powiedziało telewizji Nova źródło w serbskich służbach ratunkowych.Czytaj też: Francja idzie śladem Niemiec i zaostrza kontrole na granicach