Zdradził je były ukraiński minister spraw zagranicznych. Stany Zjednoczone były przekonane, że po wybuchu wojny Ukraina przestanie istnieć w ciągu tygodnia. Nieco inne były reakcje polityków w Europie. Niemcy i Francuzi nie podejrzewali, że Rosjanie faktycznie przekroczą granicę i zaatakują sąsiada. Tego dowiadujemy się z filmu „USA-UA. Tajne akta Białego Domu” ukraińskiej Telewizji TSN. Dmytro Kułeba, były szef ukraińskiego MSZ, przyznał, że do Ukraińców docierały informacje wywiadów krajów Zachodu o możliwej wojnie, ale raporty mocno się między sobą różniły. Przez jednych konflikt był traktowany jako pewnik, inni przedstawiali go tylko jako opcję.Amerykanie już w październiku 2021 roku byli przekonani, że dojdzie do pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę. Prezydent Joe Biden informował o tym europejskich przywódców, ale – co ciekawe – niewiele osób uwierzyło wtedy w amerykańskie prognozy wywiadowcze.Jak tłumaczył Kułeba, Europa była przekonana, że jeśli dojdzie do eskalacji, to konflikt skupi się na wschodzie Ukrainy. – Kijów otrzymywał sprzeczne sygnały – przyznał polityk.– Amerykanie codziennie opowiadają, że będzie wojna. Mówisz im: „dajcie dowody”, a oni na to, że nie mogą, bo to „ściśle tajne”. Dzwonisz więc do Berlina i Paryża, a tam: „nie, nie martwcie się, wojny nie będzie, bo Rosjanie obiecali, że wszystko będzie dobrze” – opisywał sytuację sprzed wybuchu konfliktu Kułeba.Ukraina miała być bez szansKiedy już doszło do rosyjskiego ataku, amerykański Kongres usłyszał informację, że „Kijów upadnie w ciągu kilku dni, a cały kraj w tydzień”. Prezydent Wołodymyr Zełenski już wtedy prosił o dostawy broni i wprowadzenie sankcji wobec Rosji, ale spotkał się z odmową USA. Amerykańskie władze bały się powtórki z Afganistanu. Kiedy wróg przejął tamten kraj, „w prezencie” dostał również między innymi broń zostawioną przez USA. Nikt nie chciał doprowadzić do podobnej sytuacji w Ukrainie.Podczas konferencji w Monachium, w lutym 2022 roku, wiceprezydent USA Kamala Harris namawiała Zełenskiego, żeby przygotowywał się do utworzenia rządu na uchodźctwie. Kułeba relacjonował w rozmowie z TSN, że Harris miała też sugerować działania, które pozwoliłyby Ukraińcom na skuteczną wojnę partyzancką.To nie wszystko. Dmytro Kułeba wspominał, że jemu i Zełenskiemu odradzano powrót do kraju jako zbyt niebezpieczny. – Była jedna osoba, to wielki przyjaciel Ukrainy, który gdy dowiedział się, że wracam, powiedział, że Zełenski powinien nagrać testament wideo – przyznał były minister. Wielu urzędników krajów NATO bało się, że prezydent Ukrainy zostanie zamordowany przez Rosjan.Przypomnijmy, że na początku wojny Amerykanie zaproponowali nawet Zełenskiemu ewakuację z Kijowa. – Potrzebuję amunicji, a nie podwózki – rzucił wtedy ukraiński prezydent. CZYTAJ TEŻ: Kosiniak-Kamysz odpowiada Zełenskiemu. „Są granice”