Wiceministra edukacji w „Gościu Poranka”. W grudniu rozporządzenie dotyczące m.in. zmniejszenia liczby religii w szkołach powinno zostać podpisane – zapowiada w programie „Gość Poranka” wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer. Obecnie jest ono na etapie konsultacji. Zmiany stara się zablokować Kościół. – To o tyle ciekawe, że nawet arcybiskup Marek Jędraszewski w Krakowie, zdarza się, że się zgadza – dodaje Lubnauer. W czwartkowej rozmowie na antenie TVP Info Katarzyna Lubnauer była pytana przez Aleksandrę Pawlicką, na jakim etapie jest rozporządzenie.Od kiedy mniej religii w szkołach? Jest termin– Rozporządzenie dotyczy tego, że lekcja religii jest przed lub po innych lekcjach (na początku lub końcu zajęć – red.) i jest to jedna godzina, a nie dwie tygodniowo. Jest ono na etapie konsultacji. Te potrwają do 8 listopada, później będzie czas na poprawki. Chcemy, by w grudniu zostało podpisane przez ministrę Barbarę Nowacką – wyjaśnia wiceszefowa resortu edukacji.Z jej zapowiedzi wynika, że rozporządzenie o zmniejszeniu liczby lekcji religii wejdzie w życie w przyszłym roku szkolnym. Tłumaczy, że coraz mniej dzieci chodzi na lekcję religii, a odsetek uczestników spada rok do roku. – Polacy chcą redukcji liczby lekcji religii w szkołach – to wynika z sondaży – dodaje. Według niej, proponowane zmiany przyczynią się m.in. do odciążenia uczniów, którzy mają zbyt dużo lekcji oraz do zmniejszenia liczby szkół, w których jest dwuzmianowość.Pewne zmiany obowiązują jednak już teraz. – Już w roku szkolnym 2024/2025 religia nie wlicza się do średniej – podkreśla Lubnauer.Szkoły proszą biskupów o zgodęDopytywana, czy są tarcia w koalicji lub problemy w konsultacjach, wiceministra edukacji przyznała, że strona kościelna stara się nie dopuścić do redukcji liczby religii. – Nikt nie ma wątpliwości, że Kościół nie chce redukcji liczby lekcji religii, co jest o tyle ciekawe, że blokują te zmiany, ale równocześnie tam, gdzie zwracają się szkoły bezpośrednio do biskupów, ci zgadzają się na to, by zmniejszyć liczbę religii w tygodniu do jednej lekcji. Nawet (arcybiskup Marek – red.) Jędraszewski w Krakowie zdarza się, że się na to zgadza – powiedziała w „Gościu Poranka”. Ministra edukacji zapewnia, że nikt nie chce odbierać dzieciom w Polsce prawa do nauki religii w szkole. Jej zdaniem to politycy prawicy próbują zrobić z tego „polityczny temat”. Tarcia z ludowcami. Lubnauer: PSL powinien bardziej słuchać wyborcówDopytywana o tarcia w koalicji rządzącej, gdzie proponowanym przez resort edukacji zmianom sprzeciwia się m.in. Polskie Stronnictwo Ludowe, Katarzyna Lubnauer odpowiada, że czasem ma wrażenie, że „niektórzy politycy nie postępują zgodnie z wolą społeczeństwa”. Jak jednak ocenia, nawet „cześć wyborców PiS-u też zgadza się z tym, że pozycja religii w polskiej szkole jest nadmiarowa”. – Wola społeczeństwa jest jednoznaczna: Polacy chcą jednej godziny religii w tygodniu i chcą, żeby odbywała się przed lub po zajęciach w szkole – podkreśla. – Mam poczucie, że PSL powinien bardziej słuchać wyborców i zobaczyć, że oni są dużo bardziej nowocześni, niż sami politycy PSL – mówi Lubnauer, podsumowując tak kwestię religii w szkołach, jak i sprzeciw „ludowców” wobec wprowadzenia związków partnerskich. Czytaj więcej: Bardziej „za” niż „przeciw” związkom partnerskim osób tej samej płci