W tym dla współpracownika posła Mateckiego. Prokuratura Krajowa postawiła zarzuty pięciu osobom zatrzymanym w związku z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości. Wobec dwóch podejrzanych śledczy wnieśli o tymczasowe aresztowanie. 29 października w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości ABW na polecenie Prokuratury Krajowej zatrzymało pięć osób. Piszemy o tym TUTAJ.Zatrzymani zostali m.in. Adam S. – prezes Stowarzyszenia Fidei Defensor (poprzednio: Stowarzyszenie „Nowy Koliber”) oraz Mateusz W. – były prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Mediów (poprzednio: Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia). To polityk Suwerennej Polski, wicewojewoda zachodniopomorski w latach 2022–2023. Uchodzi za bliskiego znajomego posła Dariusza Mateckiego.Nadto zatrzymano Dorotę W., Adriana K. oraz Dorotę K..Pięć osób zatrzymanych w sprawie nieprawidłowości w Funduszu SprawiedliwościAdamowi S. i Mateuszowi W. prokurator przedstawił 4 zarzuty. Trzy z nich dotyczą przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków (przy działaniu wspólnie i w porozumieniu z funkcjonariuszami publicznymi z Ministerstwa Sprawiedliwości) oraz przywłaszczenia mienia w łącznej kwocie 16.5 mln zł. Czwarty zarzut dotyczy „prania pieniędzy”.W toku postępowania ustalono, że konkursy, w których uczestniczyło Stowarzyszenie Fidei Defensor (konkurs V i VIII) oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia (konkurs VII) były przeprowadzone przez Ministerstwo Sprawiedliwości w taki sposób, aby umożliwić tym podmiotom ich wygranie. Z materiału dowodowego wynika, iż projekty ofert ww. stowarzyszeń były przekazane urzędnikowi Departamentu Funduszu Sprawiedliwości MS w celu ich poprawy i uzupełnienia. Dopiero po poprawieniu oferty te były formalnie składane. W zakresie zaś konkursu V jeszcze przed jego rozstrzygnięciem, Stowarzyszenie Fidei Defensor zostało wskazane przez Marcina Romanowskiego i Tomasza M. jako te, które ma wygrać konkurs i otrzymać dotację z Funduszu Sprawiedliwości.Ustawione konkursy w Funduszu SprawiedliwościPo uzyskaniu dotacji z Funduszu Sprawiedliwości środki te były przywłaszczane poprzez ich wydatkowanie niezgodnie z przeznaczeniem, tj. poprzez opłacenie faktur wielokrotnie zawyżających wartość zobowiązań oraz poprzez wypłacanie kilkunastu osobom wynagrodzenia za pozorne zatrudnienieZarzuty dotyczą umowy zawartej ze stowarzyszeniem Fidei Defensor, które otrzymało ponad 5 mln złotych na stworzenie „Centrum przeciwdziałania przestępczości przeciwko wolności sumienia i wyznania »Fidei Defensor«". Zdaniem śledczych doszło do przywłaszczenia całości dofinansowania. 4,17 mln z otrzymanych 7,12 mln Fidei Defensor miało przywłaszczyć po wygraniu konkursu na „Przeprowadzenie ogólnopolskiego cyklu szkoleń dla dorosłych w celu przeciwdziałania przyczynom przestępczości oraz pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem, ze szczególnym uwzględnieniem osób starszych oraz społeczności wiejskich i małych miast”. Z kolei Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia otrzymało 7,73 mln zł na „Budowę i rozwój lokalnych internetowych serwisów informacyjnych w celu prowadzenia akcji i działań informacyjnych wspierających sieć przeciwdziałania przyczynom przestępczości i pomocy pokrzywdzonym przestępstwem”. Prokuratura uważa, że całość środków została przywłaszczona.Przeczytaj także: Nowe taśmy ziobrystów. „To wygląda bardzo słabo, panowie”Pranie pieniędzyA to nie wszystko. Czwarty zarzut dotyczył „prania pieniędzy” w kwocie ok. 4 mln zł uzyskanych z Funduszu Sprawiedliwości w ramach powyższych konkursów, poprzez podejmowanie działań mających na celu udaremnienie oraz znaczne utrudnienie stwierdzenia ich przestępnego pochodzenia.Pierwszym z podejmowanych działań było wypłacanie 13 ustalonym osobom wynagrodzenia z tytułu fikcyjnego zatrudnienia, w łącznych kwotach od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy zł. Drugim ze sposobów „prania pieniędzy” było dokonywanie płatności za faktury wielokrotnie zawyżające wartość zobowiązań, w których wskazana wartość usługi nie odzwierciedlała rzeczywistych poniesionych kosztów.Faktury te wystawione zostały przez podmioty gospodarcze prowadzone m.in. przez Adriana K. i Dorotę K.Sprawdź także: Groźby za kontrolę Funduszu Sprawiedliwości. NIK zawiadamia prokuraturęProkurator przedstawił Dorocie K. i Adrianowi K. zarzuty „prania pieniędzy” poprzez przyjmowanie od Stowarzyszenia Fidei Defensor oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia pieniędzy, jako rzekomą płatność za zlecone usługi. Miało to na celu upozorowanie realizacji zleceń przez ww. stowarzyszenia w postaci organizacji konferencji, wydarzeń, promocji i kampanii reklamowej w Internecie oraz szkoleń online. W rzeczywistości faktury były nierzetelne i wielokrotnie zawyżały wartość zobowiązań. Dorota W. usłyszała natomiast zarzut pomocnictwa do popełnienia przestępstwa „prania pieniędzy”. Wnioski o tymczasowy aresztPo ogłoszeniu zarzutów prokurator przesłuchał wszystkie pięć osób w charakterze podejrzanych.Prokurator zawnioskował o zastosowanie wobec Adama S. i Mateusza W. środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. – Potrzeba zastosowania wobec podejrzanych izolacyjnego środków zapobiegawczych uzasadniona jest realną groźbą wymierzenia surowej kary oraz obawą bezprawnego utrudniania postępowania – informuje rzecznik PK prof. Przemysław Nowak. Wobec pozostałych podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju oraz wobec Doroty K. i Adriana K. w postaci poręczenia majątkowego w kwocie po 30 000 złotych.Jednocześnie wobec podejrzanych Adama S. Mateusza W., Adriana K, Doroty K. wydane zostały postanowienia o zabezpieczeniu majątkowym dotyczące mienia zgromadzonego na rachunkach bankowych oraz dotyczące posiadanych nieruchomości, poprzez wpisanie hipoteki przymusowej na zabezpieczenia przyszłych kar i obowiązku naprawienia szkody.