Komunikat rzecznika ministerstwa. Wiceminister Jacek Tomczak złożył rezygnację ze swojej funkcji – przekazał rzecznik Ministerstwa Rozwoju i Technologii Jakub Stefaniak. Wcześniej szef resortu rozwoju Krzysztof Paszyk w trybie pilnym wezwał wiceministra Tomczaka, by złożył wyjaśnienia i odniósł się do doniesień medialnych. Rzecznik w odpowiedzi na pytanie PAP przekazał, że Tomczak złożył rezygnację z funkcji wiceministra. Następnie na portalu X Ministerstwo Rozwoju i Technologii przekazało, że „Pan Jacek Tomczak złożył rezygnację z funkcji sekretarza stanu”. „Decyzja ta została podjęta w trosce o dobro i wizerunek resortu. Kierownictwo MRiT liczy, że wszystkie wątpliwości pojawiające się w ciągu ostatnich godzin w przestrzeni medialnej zostaną niezwłocznie wyjaśnione” – dodano.Wcześniej minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk w trybie pilnym wezwał wiceministra Jacka Tomczaka do złożenia wyjaśnień i odniesienia się do doniesień medialnych, które pojawiły się w artykule opublikowanym w jednym z portali internetowych.Chodzi o tekst Wirtualnej Polski, w którym Tomczakowi zarzucono, że „od lat współpracuje z deweloperami poprzez swoją kancelarię notarialną”. Portal wskazuje przy tym, że rekomendowane przez wiceministra Tomczaka rozwiązania zawarte w programie „Kredyt na Start” „doprowadzą do wzrostu cen mieszkań, a najbardziej zyskają na nim deweloperzy”.Zobacz także: Przedsiębiorcy domagają się zmian w specustawie powodziowej„Sprawę zbadamy dogłębnie”„Minister Rozwoju i Technologii Krzysztof Paszyk bardzo poważnie traktuje doniesienia medialne, które pojawiły się w artykule opublikowanym w jednym z portali internetowych, dlatego w trybie pilnym wezwał wiceministra Jacka Tomczaka do złożenia wyjaśnień i odniesienia się do postawionych w tekście zarzutów” – głosi oświadczenie resortu.Sam Paszyk dodał na platformie X, że doniesienia WP traktuje „bardzo poważnie”. „Dlatego w trybie pilnym wezwałem wiceministra Jacka Tomczaka do złożenia wyjaśnień i odniesienia się do postawionych w tekście zarzutów. Sprawę zbadamy dogłębnie, bez zamiatania pod dywan” – napisał Paszyk.Ministerstwo w swoim oświadczeniu wskazało, że przykłada wielką wagę do transparentności i zgodności z prawem oraz zasadami etycznymi działań podejmowanych przez członków kierownictwa resortu.„Jeżeli doniesienia medialne się potwierdzą, spotkają się ze stanowczą reakcją” – podkreśliło ministerstwo.WP twierdzi, że w ciągu ostatnich czterech lat firma wiceministra rozwoju i technologii, a zarazem posła PSL-TD, podpisała umowy sprzedaży co najmniej 1717 mieszkań, a 3601 aktów notarialnych między klientami a deweloperami zostało sporządzonych „przez niego samego, jego żonę albo ich współpracowników”. Według WP kancelaria ta odnotowała przychody „o wartości kilku milionów złotych, dzięki obsłudze wielu inwestycji deweloperskich w Poznaniu i okolicach”.Zobacz także: UOKiK pod lupą NIK. Rozpoczęła się kontrolaTomczak tłumaczy decyzjęJacek Tomczak podkreślił w rozmowie z PAP, że zawiesił działalność notarialną i nie wykonuje jej od roku. Nie chciałem jednak funkcjonować w klimacie pomówień, więc uznałem, że najlepszym rozwiązaniem będzie rezygnacja z funkcji wiceministra rozwoju i technologii – zaznaczył.Tomczak dodał, że zawiesił działalność notarialną właśnie dlatego, „żeby uniknąć takich sytuacji”. – Nie wykonuję jej od roku, ale, jak widać, w Polsce jak ktoś kiedyś nawet wykonywał działalność, to, niestety, dla niektórych hejterskich środowisk jest osobą z natury podejrzaną – stwierdził.