W niektórych miastach zwlekanie jest ryzykowne. W dużych miastach największe wzięcie mają mieszkania dwupokojowe. W tym roku zdecydowało się na nie aż czterech na dziesięciu klientów firm deweloperskich. Widać to w cenach za metr kwadratowy. W największych miastach, gdzie popyt na mieszkania jest najwyższy, ceny są bardzo wysokie w stosunku do zarobków. Nie dziwi więc duża popularność dwupokojowych lokali. Nie zawsze jednak wynika to ze skromnych możliwości finansowych nabywców. Wielu nie potrzebuje większego metrażu. Tym bardziej że wszelkie opłaty związane z utrzymaniem nieruchomości coraz mocniej biją po kieszeni właścicieli.Zobacz też: Niedźwiedzia przysługa rządu PiS. Singlom ciężko się usamodzielnićMieszkania dwupokojowe kupują najczęściej młode pary, ale także i single, jako swoje pierwsze lokum. Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że nie tylko w stolicy, ale także w innych metropoliach „dwójki” najszybciej znikają z rynku, a ich udział w łącznej sprzedaży wynosi w tym roku 40 proc. Dla porównania kawalerek – to tylko 15 proc.Mniej za więcejOczywiście poszczególne metropolie mają swoją specyfikę, ale we wszystkich, bez wyjątku, dwupokojowe mieszkania mają największe wzięcie.Dla młodych osób kupno kawalerki nie zawsze ma sens z uwagi na bardzo wysoką cenę metra kwadratowego. Tak jest m.in. w Warszawie, gdzie średnia cena metra kwadratowego mieszkań z jednym pokojem przekracza 22 tys. zł. W przypadku mieszkań z dwoma pokojami średnia wynosi ok. 18 tys. zł. Tak więc przeciętna kawalerka kosztuje ok. 743 tys. zł, a „dwójka” – 782 tys. To „tylko” 39 tys. zł różnicy za dodatkowy pokój.Przeczytaj też: Koszty utrzymania mieszkań mocno w górę. Są tacy, co mają jeszcze gorzejNie tylko w stolicy, ale także w Trójmieście i Poznaniu mieszkania dwupokojowe są w przeliczeniu na metr kwadratowy średnio nawet o 20 proc. tańsze od kawalerek. W pozostałych metropoliach różnice w cenie wynoszą od 6 proc. w Łodzi do 15 proc. w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.W blokach coraz więcej dwójekOczywiście firmy deweloperskie analizują preferencje kupujących, by odpowiednio dostosować swoją ofertę. Wygląda na to, że nie przewidują one wprowadzania zmian. Także w tym roku we wszystkich największych miastach przeważały w nowej podaży właśnie mieszkania dwupokojowe. Warto jednak odnotować, że Poznań był jedyną metropolią, w której trzeci kwartał przyniósł spadek ich liczby w ofercie (-4 proc.). Z drugiej strony, pod koniec września „dwójek” było tam aż o 42 proc. więcej niż w końcówce ubiegłego roku. Imponujący wzrost oferty tego typu lokali odnotowaliśmy nie tylko w Poznaniu, ale przede wszystkim we Wrocławiu (+70 proc.) i w Krakowie (+89 proc.). Przeczytaj także: Polak mieszka na swoim, wysoka cena mu nie przeszkadza. Niemiec na drugim biegunieZ kolei w Warszawie zainteresowani zakupem mieszkania dwupokojowego mogli przebierać w ponad 5,7 tys. ofert deweloperskich. Łącznie było ich o 68 proc. więcej niż w grudniu ubiegłego roku. W Poznaniu oferta dwupokojowych lokali wzrosła o 42 proc., w Trójmieście – o 35 proc., w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – o 30 proc., a w Łodzi – o 26 proc.Gdzie mieszkania wciąż drożeją?A jaki miało to wpływ na ich ceny? W trzecim kwartale obserwowaliśmy w większości największych metropolii stabilizację średniej ceny metra kwadratowego wszystkich mieszkań dwupokojowych w ofercie firm deweloperskich. Dzieje się tak dlatego, że zaczęły wprowadzać na rynek więcej mieszkań w tańszych dzielnicach miast. Zobacz też: Program rządu PiS nie wypalił. Oto gdzie tkwi problemWe wrześniu średnia cena metra kwadratowego „dwójek” w Trójmieście spadła o 3 proc., w Krakowie – o 1 proc., natomiast w Warszawie i Poznaniu utrzymała poziom z poprzedniego miesiąca. Wydaje się, że stabilizacja cen na rynkach warszawskim i krakowskim jest już faktem. W stolicy wrzesień był czwartym w tym roku miesiącem z rzędu bez podwyżek. Cieszyć może też ich wyhamowanie w Trójmieście i Poznaniu. Wrocław i Łódź w góręPowody do zmartwienia mają natomiast potencjalni nabywcy we Wrocławiu, gdzie ich ceny już szósty miesiąc z rzędu pną się w górę. Tym razem o 1 proc. O tyle samo wzrosła średnia cena metra kwadratowego mieszkań dwupokojowych w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii i Łodzi. Wygląda na to, że w Łodzi, podobnie jak we Wrocławiu, zwlekanie z decyzją zakupową jest ryzykowne. Kurczy się tam oferta najtańszych mieszkań, a wprowadzane na rynek są droższe.Od początku roku mieszkania dwupokojowe podrożały w Łodzi średnio aż o 12 proc. w przeliczeniu na metr kwadratowy, a we Wrocławiu – o 10 proc.. W Warszawie średnia poszła w górę o 7 proc., w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – o 4 proc., w Krakowie – o 5 proc., w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – o 5 proc., a w Krakowie i Poznaniu – o 4 proc.. Trójmiasto jest jedyną metropolią, w której mieszkania dwupokojowe nie podrożały.Czytaj też: Mieszkania zawsze były u nas drogie. Nawet gdy kosztowały tysiąc złotych za metrCo ciekawe, w Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu podwyżki średniej ceny metra kwadratowego mieszkań dwupokojowych były niższe niż wszystkich lokali w ofercie firm deweloperskich. To ceny ofertowe, w których nie widać ewentualnych rabatów, które dają niektórzy deweloperzy swoim klientom. Warto jednak wiedzieć, że w skali miesiąca średnia cena metra kwadratowego może wzrosnąć lub spaść w zależności od tego, czy na rynek trafi pula mieszkań w drogich, czy tanich dzielnicach.