Cezary Tomczyk w „Pytaniu Dnia”. Wiceszef obrony w „Pytaniu Dnia”. Cezary Tomczyk stwierdził, że „musimy zdać sobie sprawę, że Rosja próbuje na nas (Polskę – przyp. red.) wpływać”. – Próbuje robić to wszystko, co było widać w przypadku Smoleńska, kiedy naród był skłócony i podzielony. Żeby były dwie grupy, które w ogóle ze sobą nie rozmawiają, tylko ze sobą walczą. Naród musi być zjednoczony, w związku z czym nie można budować mitów, które ten naród dzielą – mówił wiceszef MON.Kłamstwa Macierewicza i spotkania z RosjanamiZdaniem Tomczyka, „Macierewicz razem z PiS-em zbudowali mit dotyczący Smoleńska, próbując wmówić ludziom, że doszło tam do zamachu”. – Raport pokazuje, że Macierewicz nie tylko o wszystkim wiedział, ale przede wszystkim pokazuje, że kłamał. Ten raport to nie jest zbiór opinii, tylko materiały źródłowe, dokumenty podpisane przez samego Macierewicza, które pokazują, jak fałszował prawdę – mówił polityk.Dodał także, że „raport ujawnia – krok po kroku – jak Macierewicz spotykał się z obywatelami Rosji”. – Na to są dowody, np. w postaci podpisów Macierewicza i oświadczenia. W zespole, który przygotowywał ten raport, pracowali zawodowi wojskowi, którzy współpracowali zarówno z ministrem Błaszczakiem, Macierewiczem, Siemoniakiem, jak i Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem – zaznaczył Tomczyk.Zobacz też: Większy deficyt „nie oznacza cięcia wydatków publicznych”Według Tomczyka środowisko PiS-u, „nie jest w stanie zmierzyć się z prawdą”.„Macierewicz powinien trafić na śmietnik historii”– Macierewicz nie tylko powinien stracić Order Orła Białego, ale także zrzec się mandatu posła i trafić na śmietnik historii. To, co zrobił ze swoimi ludźmi, to jest zbrodnia na narodzie polskim, bo go skłócił – przekonywał polityk.Zdaniem Tomczyka, są wystarczające dowody na to, żeby sądownie skazać byłego szefa podkomisji smoleńskiej.– Zespół i resort obrony złożył 41 zawiadomień do prokuratury. To są bardzo poważne obciążenia i dowody, które dotyczą tego, że Antoni Macierewicz między innymi fałszował dowody i dokumenty państwowe, żeby poświadczyć nieprawdę. Wszyscy zastanawiali się, dlaczego Kaczyński mówi, że tak długo dochodzą do prawdy (w sprawie katastrofy smoleńskiej – przyp. red.). Odpowiedź jest prosta, nie można udowodnić nieprawdy za pomocą faktów – podsumował wiceszef resortu obrony.Polityk zwrócił uwagę, że „Polska odgrywa dzisiaj historyczną rolę, dlatego jest przedmiotem zainteresowania Rosji i Białorusi”.– Niestety, często skutecznego zainteresowania. W dużej mierze jest to wina tego, że polskie służby przez ostatnie lata, zamiast zajmować się sprawami, które dotyczą wpływu obcych państw, zajęły się sprawami politycznymi. Przykładem jest sprawa Krzysztofa Brejzy i Pegasusa. To, że mogło do tego dojść, jest skandalem, ale to, że nie zabezpieczono podstawowych interesów państwa, jest skandalem potrójnym – podkreślił. Przeczytaj także: Ekspert Macierewicza: Nie było żadnego wybuchu