Dyskusja w programie „Woronicza 17”. Ukazana w raporcie MON skala nieprawidłowości i nadużyć związanych z kierowaną przez Antoniego Macierewicza podkomisją smoleńską wstrząsnęła polską opinią publiczną. Między innymi na ten temat na antenie TVP Info rozmawiali politycy – goście programu „Woronicza 17”. Przedstawiciele koalicji rządowej mówią o „zdradzie stanu”, Zjednoczona Prawica obwinia Donalda Tuska. Europoseł KO Dariusz Joński wyraził przekonanie, że raport pozwoli na pociągnięcie Macierewicza do odpowiedzialności.Jego zdaniem sprawa dotyczy również Jarosława Kaczyńskiego i Mariusza Błaszczaka. Eurodeputowany określił postawę Macierewicza jako „zdradę stanu”.– Za to muszą być poważne konsekwencje, żeby Macierewicz nas już nigdy więcej nie okradał, nie opowiadał bzdur – podkreślił.Trela: To musi być wyjaśnioneSenator Trzeciej Drogi Jacek Trela wskazał, że działalność Antoniego Macierewicza pogłębiła podziały w społeczeństwie.Polityk mówił także o „tajemnych spotkaniach Macierewicza z obywatelami rosyjskimi bez ochrony kontrwywiadowczej”. – To musi być wyjaśnione – powiedział. Biedroń: Kłamstwo MacierewiczaEuroposeł Lewicy Robert Biedroń stwierdził, że „podejrzenia i dowody są bardzo poważne”. – Mamy do czynienia z wysokim rangą politykiem, który mógł współpracować ze służbami obcego państwa, wrogiego nam – mówił. Jak wskazał, „ten raport pokazuje jasno, że nie było kłamstwa smoleńskiego, ale było kłamstwo Macierewicza prowadzone w sposób makabryczny nad trumnami wielu ludzi”. Rzepecki: Tusk oddał śledztwo RosjanomŁukasz Rzepecki z Kancelarii Prezydenta mówił o błędach, jakie miał w 2010 roku popełnić premier Donald Tusk. – 10 kwietnia 2010 roku funkcję premiera pełnił pan Donald Tusk i od 14 lat przez pana Donalda Tuska nie wiemy, jaka jest przyczyna katastrofy – mówił. – Pan premier w pierwszych chwilach po katastrofie nie podszedł protokołem konwencji o statkach powietrznych wojskowych tylko przez konwencję o statkach powietrznych cywilnych – wskazał. Pytany o raport komisji przedstawiony przez wiceministra Tomczyka, wskazał, że powinna się nim zająć prokuratura.– Prokuratura powinna zbadać i wyjaśnić, czy rzeczywiście te zapisy są prawdziwe i rzetelne i czy ten raport to nie jest gra dla celów politycznych – powiedział.Semeniuk-Patkowska: Badania kosztująPosłanka PiS Olga Semeniuk-Patkowska podkreśliła, że „katastrofa smoleńska jest katastrofą narodu polskiego”. Jak zaznaczyła, w tym kontekście niewskazane są dyskusje o stracie środków finansowych.– 14 lat poszukiwania prawdy to nie było dzielenie narodu – podkreśliła, dodając, że „badania kosztują”. Zarzuciła również premierowi Tuskowi, że w 2010 roku oddał sprawę stronie rosyjskiej. – To, że dzisiaj obóz rządzący chce zrobić z tego nagonkę polityczną, to jest ich sprawa – stwierdziła.Sypniewski: Przykry spektaklPoseł Marcin Sypniewski z Konfederacji powiedział, że „to jest bardzo przykre, że wyjaśnienie przyczyn tragedii zamienia się w taki spektakl”. Zgodził się z politykami prawicy, że oddanie śledztwa Rosjanom było błędem. Skrytykował jednak działania Antoniego Macierewicza jak i powierzenie mu odpowiedzialności za prace podkomisji. – Wybór Antoniego Macierewicza na osobę, która ten projekt firmowała, okazał się nietrafiony – stwierdził, dodając, że „badania zostały skompromitowane, ta podkomisja nie ma żadnej mocy, łatwo obalić te ustalenia”. Ekspert Macierewicza: W Smoleńsku nie było żadnego wybuchuPo publikacji raportu MON w rozmowie z korespondentem TVP w Wielkiej Brytanii Arturem Kieruzalem brytyjski ekspert ds. wypadków lotniczych i jeden z najważniejszych współpracowników podkomisji Macierewicza Christopher Protheroe powiedział o naciskach, jakie próbował wywrzeć na niego były szef MON. Protheroe twierdzi, że Macierewicz proponował mu 5 tysięcy euro w zamian za pominięcie istotnych faktów.Ekspert wyraził przekonanie, że w Smoleńsku nie było żadnego wybuchu. Rozmowę w całości można zobaczyć tutaj: