Jaka pogoda będzie we Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny Już za tydzień obchodzimy Wszystkich Świętych, kiedy tradycyjnie odwiedzamy groby naszych bliskich, aby postawić na nich świeże kwiaty i zapalić znicze. Pierwsze prognozy meteorologów sugerują, że pogoda będzie sprzyjająca. Nie wszyscy wiedzą, że dawniej elementem obchodów dnia zmarłych było pozostawianie potraw na progach domów. W tym roku dzień Wszystkich Świętych wypada w piątek. Tego dnia nie pracujemy, a dzieci nie idą do szkoły. Jeśli chodzi o handel, to czynne mogą być jedynie na małe sklepy lokalne, w których właściciele sami staną za ladą oraz stacje benzynowe.Wszystkich Świętych 2024. Jaka pogoda będzie w Polsce?Według wstępnych prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej pogoda pierwszego i drugiego listopada będzie zachęcała do odwiedzania cmentarzy i rodzinnych spacerów. W piątek 1 listopada najniższa temperatura ma wynosić 10 stopni Celsjusza i spodziewać się jej mogą mieszkańcy Białegostoku i Zielonej Góry. Najcieplej będzie w Krakowie i Opolu – 15 stopni. Mieszkańcy Warszawy będą się cieszyć 13 stopniami C., podobnie będzie w Poznaniu i we Wrocławiu. Tego dnia słońcem cieszyć się będą mieszkańcy centralnej, zachodniej i południowej Polski. Niewielkie opady mogą się pojawić tylko w północnej części Polski. Zaduszki 2024. Jaka pogoda będzie 2 listopada?W sobotę 2 listopada będzie nieco chłodniej. Najcieplej będzie w Krakowie i Rzeszowie, gdzie temperatura może osiągnąć nawet 14 stopni Celsjusza. Mieszkańcy Warszawy i Lublina mogą spodziewać się 12 stopni, a Rzeszowa – 13 stopni. Najzimniej będzie w Szczecinie, Koszalinie, Olsztynie, Poznaniu i Wrocławiu, gdzie temperatura osiągnie 9 stopni. W sobotę opady mogą wystąpić na terenie całego kraju, a szczególnie w centrum i na południu. W górach przewidywany jest deszcz ze śniegiem. Czytaj także: Ile potrwa złota polska jesień? Sprawdź prognozę pogodyWszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. Historia tych świątDzień Wszystkich Świętych to w Kościele katolickim uroczystość ku czci chrześcijan, którzy zostali zbawieni. Corocznie obchodzimy to święto 1 listopada. Następnego dnia, 2 listopada, jest Dzień Zaduszny, zwany też Zaduszkami, kiedy wspominamy wszystkich zmarłych. Zarówno we Wszystkich Świętych, jak i Dzień Zaduszny, tradycyjnie odwiedzamy cmentarze, zdobimy groby i zapalamy na nich znicze. Ten zwyczaj ma swoje korzenie jeszcze w czasach pogańskich, kiedy wierzono, że płomienie ogrzewają błąkające się dusze i chronią je przed złem. Wtedy na mogiłach rozpalano ogniska. Szczególne znaczenie odgrywała kiedyś noc z 1 na 2 listopada. Nazywana była nocą zaduszkową. Uważano, że tej nocy dusze zmarłych są uwalniane z czyśćca i powracają na ziemię, szukając pomocy. Aż do początków XX wieku w Polsce był zwyczaj zostawiania w wieczór zaduszkowy na progu domu potraw dla zmarłych. W noc zaduszkową nie można też było wykonywać niektórych codziennych domowych czynności, ponieważ domy nawiedzały w tym czasie dusze zmarłych. Chodziło o to, żeby nie przepłoszyć ich hałasami i krzykiem. Tego dnia nasi przodkowie nie zamykali też drzwi, aby dusze zmarłych bliskich mogły ich odwiedzić. Po zachodzie słońca nie wychodzono z domu, bo wierzono, że na drodze można spotkać zbłąkane dusze.Czytaj także: Zniszczono polski cmentarz na Białorusi