„Wiele naruszeń higieny”. Autor przebojów „Praise You” i „Rockafeller Skank” nie może pochwalić się dobrą passą w branży gastronomicznej. Niedawno nadmorska kawiarnia Fatboy Slima, Big Beach Cafe w mieście Hove w hrabstwie Sussex, została zamknięta po inspekcji sanitarnej. Ta wykazała wiele uchybień, m.in. problem ze szczurami. Fatboy Slim, którego prawdziwe nazwisko brzmi Norman Cook, kupił kawiarnię w 2013 roku od Heather Mills, byłej żony Paula McCartneya. Jednym z powodów, dla którego Cook zdecydował się wkroczyć do branży gastronomicznej było jego uwielbienie dla okolicy, w której mieszka. Poza tym przyjaciel przekonał go, że branża muzyczna bywa niepewnym kawałkiem chleba, dlatego powinien zainwestować w coś innego.Niedawno ten 61-latek przekonał się, że i ta branża to trudny kawałek chleba. Szczególnie jeśli inspekcja sanitarna wyłapie w lokalu szereg uchybień.Szczurze odchodyZgodnie z wynikami inspekcji, w lokalu Fatboy Slima doszło do naruszenia wielu zasad higieny, co więcej inspekcja wykazała obecność szczurzych odchodów we wszystkich częściach lokalu przeznaczonych na żywność.W związku z tym inspektorzy stwierdzili bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa żywności i zarządzili tymczasowe zamknięcie lokalu. Kawiarnia będzie mogła zostać ponownie otwarta po gruntownych porządkach i pozytywnym wyniku ponownej inspekcji.Czytaj też: Zapach z grilla na wokandzie. Spór sądowy trwa już 20 lat