Jest decyzja Sądu Apelacyjnego. Sąd Apelacyjny w Warszawie zdecydował, że ksiądz Michał Olszewski będzie mógł opuścić areszt po wpłaceniu kaucji. Wysokość kaucji ustalono na 350 tysięcy złotych. – Apeluję, aby przy tej okazji nie dawać się nabierać i nie wpłacać pieniędzy w zbiórkach na poczet zbierania kaucji. Takich zbiórek nie wolno organizować i stoją za takimi rzeczami oszuści. Są legalne sposoby na zgromadzenie takich pieniędzy i tylko takimi sposobami będziemy się posługiwać – mówi mecenas Krzysztof Wąsowski, reprezentujący księdza Olszewskiego.Pod koniec sierpnia Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o przedłużeniu do 21 listopada tymczasowego aresztu dla księdza Michała Olszewskiego i dwóch urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości - Urszuli D. i Karoliny K. Ich obrońcy złożyli zażalenie na to postanowienie.Areszt uchylony warunkowoW czwartek w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie rozpatrywała je sędzia Ewa Jethon. W tym czasie przed gmachem sądu trwał protest w obronie zatrzymanego duchownego i urzędniczek.Po wyjściu z sali rozpraw obrońca księdza Olszewskiego mecenas Krzysztof Wąsowski przekazał, że sąd postanowił warunkowo uchylić areszt, jeżeli cała trójka wpłaci po 350 tys. zł. Wyjaśnił, że jeżeli ksiądz i dwie urzędniczki wpłacą kaucję, to natychmiast wyjdą z aresztu.Zobacz także: Zmiana zarzutów dla ks. Olszewskiego i dwóch urzędniczekKsiądz Michał Olszewski, prezes fundacji Profeto, która otrzymała z Funduszu Sprawiedliwości kilkadziesiąt milionów złotych, został zatrzymany przez ABW pod koniec marca. Oprócz niego funkcjonariusze zatrzymali też dwie urzędniczki MS. Od tamtego momentu cała trójka przebywa w areszcie.