Minister obrony przedstawił prognozy. Minister obrony narodowej Litwy Laurynas Kasciunas zapowiedział, że w przyszłym roku finansowanie obronności Litwy może wzrosnąć do 3,5 proc. PKB. Zapowiedź padła w kontekście rosnących nakładów na obronę narodową, które są kluczowym elementem polityki bezpieczeństwa – zaznaczyła litewska agencja informacyjna ELTA. W wywiadzie dla radia Żiniu radijas szef resortu obrony przypomniał, że w bieżącym roku Litwa pożyczyła ponad 300 mln euro na cele obronne. W efekcie budżet obronny zwiększył się z 2,8 proc. PKB do poziomu 3,2 proc., przy rekomendowanym przez NATO minimum na poziomie 2 proc.Kasciunas wyraził pewność, że ten trend wzrostowy utrzyma się, co może doprowadzić do osiągnięcia poziomu 3,5 proc. PKB w przyszłym roku. Wyjaśnił, że wzrost finansowania obronności jest możliwy również dzięki lepszej ściągalności budżetu, wzrostowi gospodarczemu oraz walce z szarą strefą.Dyscyplina fiskalnaDzięki tym mechanizmom możliwe będzie zaciąganie pożyczek zgodnie z zasadami dyscypliny fiskalnej. W dłuższej perspektywie może to umożliwić zbliżenie się nawet do poziomu 4 proc. PKB przeznaczanego na cele obronne.Ostateczne decyzje dotyczące finansowania obronności w przyszłym roku mogą zależeć od negocjacji politycznych po wyborach parlamentarnych, przy czym druga tura odbędzie się 28 października. Zdaniem ministra, wybrane siły polityczne będą musiały osiągnąć porozumienie w sprawie nowej umowy dotyczącej obrony narodowej.Zgodnie z zapowiedziami ministra, w tym roku Litwa przeznaczy na obronność 2,4 mld euro, zaś w przyszły 2,5 mld euro.Czytaj więcej: Estonia ma pomysł na granicę wodną z Rosją. „Niewiele zostanie z ich łodzi”