Działanie na szkodę bydgoskiej fabryki. Śledztwo prokuratury w sprawie nieprawidłowości w bydgoskich zakładach Nitro-Chemu, państwowego producenta materiałów wybuchowych, zatacza coraz szersze kręgi. Prokuratura przedstawiła w tej sprawie zarzuty kolejnym sześciu osobom – podało Polskie Radio PiK. Pierwsze zarzuty w czerwcu tego roku usłyszało 16 osób. Teraz doszło sześć kolejnych, jak poinformował Polskie Radio PiK rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba. Podejrzanym zarzuca się łącznie już ponad 140 różnego rodzaju przestępstw. Chodzi m.in. o byłych członków zarządu firmy Nitro-Chem Krzysztofa K. Sławomira O. i Wojciecha G. oraz funkcjonariuszy i pracowników Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia w Zielonce.Czytaj także: Audyt w Polfie. Gigantyczne nadużycia i zawiadomienie do prokuraturyWielowątkowe śledztwo Prokurator Skiba przekazał radiu PiK, że śledztwo, które przedłużono do marca 2025 r., ma charakter wielowątkowy. Dotyczy przestępstw polegających na działaniu na szkodę Nitro-Chemu oraz innych Spółek Skarbu Państwa.W tym wystawiania i używania poświadczających nieprawdę faktur, oszustwa, przestępstw korupcyjnych, przestępstwa przeciwko środowisku oraz przestępstwa karnoskarbowego. Lider eksportowy w branży Państwowy Nitro-Chem jest jedynym w kraju producentem trotylu. Firma na swojej stronie internetowej informuje, że jest liderem eksportowym polskiej branży zbrojeniowej.Czytaj także: Mejza usłyszy 11 zarzutów. Jest wniosek o uchylenie mu immunitetuBydgoska fabryka zaopatruje wojsko m.in. w pociski artyleryjskie, czołgowe, moździerzowe i ładunki trotylowe. Część materiałów wybuchowych sprzedawana jest także odbiorcom cywilnym z branży górniczej czy inżynieryjnej.