Kilkadziesiąt osób z zarzutami. W Turcji cofnięto licencje 10 prywatnym szpitalom w związku ze zgonami noworodków, których przyczyną mogło być bezpodstawne umieszczanie ich na oddziałach intensywnej terapii. Chcąc wyłudzić pieniądze, podejrzani pracownicy służby zdrowia pozorowali, że stan dzieci był dużo gorszy niż w rzeczywistości. „Przestępczy syndykat, składający się z pracowników służby zdrowia, w tym lekarzy, wykorzystywał system ubezpieczeniowy, niepotrzebnie przyjmując noworodki na oddziały intensywnej terapii w prywatnych szpitalach, głównie w celu wymuszenia zawyżonych opłat” – poinformował w niedzielę portal Hurriyet Daily News. Wedle jego ustaleń „przedłużone i niepotrzebne pobyty na oddziałach podatnych na infekcje noworodków doprowadziły do śmierci niektórych niemowląt”. Hurriyet Daily News twierdzi, że zmarło co najmniej 12 dzieci, a wiele, które przeżyły cierpi na poważne schorzenia. Czytaj także: Podejrzane zgony noworodków. Mogło dojść do próby wyłudzenia pieniędzy Serwis Duvar napisał natomiast, że w wyniku działań „grupy przestępczej” , składającej się z pracowników służby zdrowia, mogły umrzeć „setki dzieci”, a skala szkód spowodowana przez szajkę jest jeszcze nieznana.Cofnięte licencje W związku z procederem cofnięto licencje 10 prywatnym szpitalom, zlokalizowanych głównie w dzielnicach Avcılar i Beylikdüzü w Stambule. W sobotę i niedzielę przedstawiciele ministerstwa zdrowia przenieśli małych pacjentów do innych placówek. W związku z tą sprawą status podejrzanego ma 47 osób, a 22 z nich trafiło do aresztu – poinformował minister sprawiedliwości Yilmaz Tunc.