Mężczyzna jest w poważnym stanie. 67-letni mężczyzna z ranami rąk i nóg trafił do szpitala po ataku niedźwiedzicy w środkowo-zachodniej części Słowacji. Policja zaapelowała do okolicznych mieszkańców, aby zrezygnowali z wyjść do lasu w tym rejonie. Centrum Operacyjne Ratownictwa Medycznego poinformowało w sieci społecznościowej, że atak miał mieć miejsce w rejonie Ploský Grúň. Do zdarzenia doszło w trudnodostępnym i mocno zalesionym terenie. Do mężczyzny wysłano zarówno karetkę, jak i helikopter ratunkowy. Gdy ratownicy dotarli na miejsce mężczyzna był przytomny. Według wstępnych informacji grzybiarz miał spłoszyć niedźwiedzicę z młodymi, która poczuła się zagrożona i go zaatakowała.Na miejsce został skierowany specjalny zespół interwencyjny, który analizuje zdarzenie i ocenia, czy niedźwiedź regularnie pojawia się w pobliżu ludzkich siedzib i stwarza zagrożenie dla mieszkańców i zwierząt. Na podstawie takiej analizy można podjąć decyzję o eliminacji problematycznego osobnika.Populacja niedźwiedzi na Słowacji coraz większaTo kolejny atak niedźwiedzia brunatnego na Słowacji w ostatnim czasie. Na początku października br. zwierzę śmiertelnie raniło 63-latka zbierającego grzyby w okolicach Liptowskiego Mikulasza.To był drugi taki wypadek w historii Słowacji. Pierwszy miał miejsce w 2021 roku także w okolicach Liptowskiego Mikulasza. Władze w Bratysławie chcą regulować populację niedźwiedzi i na forum unijnym domagają się złagodzenia przepisów dotyczących ich ochrony.Zobacz także: Tragiczny finał grzybobrania. Mężczyzna natknął się na niedźwiedziaMinister środowiska Słowacji Tomasz Taraba uważa, że ataki niedźwiedzi związane są m.in. z rosnącą populacją tego gatunku. Trendu wzrostowego nie potwierdzają jednak badania naukowe.