Problemy czekają kierowców w nocy z soboty na niedzielę. Uwaga, warszawscy kierowcy. W nocy z soboty na niedzielę odbędą się obowiązkowe ćwiczenia służb w tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy, w ciągu drogi ekspresowej S2. Zmieni się organizacja ruchu między węzłami Puławska i Warszawa Wilanów. Ćwiczenia mają pomóc w doskonaleniu procedur w koordynacji. W akcji wezmą udział między innymi pracownicy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, stołecznej policji, straży pożarnej, pogotowia ratunkowego i lotniczego pogotowia ratunkowego. – W pełnej skali jest to pierwsze tego typu ćwiczenie od początku uruchomienia tunelu, który został oddany do użytkowania w grudniu 2021 roku – zapowiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak.Jaki jest dokładny plan ćwiczeń?W sobotę o 20:00 rozpoczną się przygotowania. Do godziny 22:00 będą wprowadzane zmiany w organizacji ruchu, a cała akcja potrwa do 6:00 rano w niedzielę. W tym czasie pojawią się utrudnienia w ruchu na południowej obwodnicy Warszawy. Po zakończeniu ćwiczeń, w niedzielę, ruch będzie stopniowo przywracany.– Będziemy zawężać pasy ruchu w obu kierunkach, po jednym pasie ruchu będzie dostępny w każdej nawie jeden pas ruchu. Następnie od godziny 22:00 do 24:00 przełożymy ruch w obu kierunkowy do jednej nawy tunelu – będzie to nawa w kierunku wschodniej w kierunku Mińska Mazowieckiego. Od godziny 24:00 do 4:00 rano będzie już właściwe ćwiczenie. Tunel będzie w tym czasie zamknięty. Od godziny 4:00 rano będziemy już przywracać ruch – tłumaczył dyrektor oddziału GDDKiA w Warszawie Jarosław Wąsowski.– Test tego, co dzieje się tunelu idealnie wpisuje się w naszą strategię. Razem współpracujemy z rządem, żeby wzmacniać bezpieczeństwo w bardzo wielu aspektach – przyznał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.W ramach tygodnia bezpieczeństwa Warszawa testowała już ostatnio systemy alarmowe. Trzaskowski zapowiedział, że złoży wniosek do MSWiA o zbudowanie Centralnego Modułowego Systemu Ostrzegania i Alarmowania – tak, żeby był on dostępny do każdego szczebla zarządzania kryzysowego.CZYTAJ TEŻ: „Budda” trafi za kratki na lata? Poważne zarzuty