Przesłuchiwano go 15 października. Zaledwie dzień po tym, jak nie pojawił się na sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, Zbigniew Ziobro złożył zeznania w sieradzkiej prokuraturze – donosi Onet. Zeznania dotyczyły sprawy, w której ma status pokrzywdzonego. 14 października Zbigniew Ziobro nie stawił się na swoim przesłuchaniu przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa, mimo że – według przewodniczącej Magdaleny Sroki – został o skutecznie poinformowany o jego terminie. Nie przesłał także usprawiedliwienia swojej nieobecności, chociaż opublikował tego dnia w internecie wpis, dotyczący swojego zdrowia. Dołączył do niego zdjęcia i film ze szpitala. Zarzucił także premierowi, że to przez niego musiał ujawnić swoją chorobę nowotworową. W związku z tym komisja przegłosowała wniosek o nałożenie na niego grzywny, a jej wiceprzewodniczący, Tomasz Trela, złożył wniosek do sądu w tej sprawie. Według informacji, do których dotarł Onet, już dzień później stawił się jednak w Prokuraturze Okręgowej w Sieradzu, gdzie został przesłuchany w charakterze świadka w sprawie okoliczności przebiegu czynności przeszukań w miejscu zamieszkania małżonków Ziobro. Zembaczyński: Jeśli się nie stawi, zostanie doprowadzonyZdaniem Witolda Zembaczyńskiego „Suwerenna Polska kłamała w sprawie stanu zdrowia Zbigniewa Ziobry”. Poseł KO ocenił, że Ziobro „nie może się pogodzić z tym, że jest traktowany jak każdy normalny, zwyczajny człowiek w Polsce, który podlega kodeksowi postępowania karnego”. Jego zdaniem w procedurze badania przez biegłego nie ma bezpośredniego wywiadu z przyszłym świadkiem, ponieważ „każdy świadek zasłaniałby się stanem zdrowia, wymuszając na lekarzu odmowę zgody na składanie zadań”. W związku z tym – wskazywał – następuje badanie dokumentacji medycznej sporządzonej przez placówki.Zobacz także: Ziobro nie stawił się na komisji. Wniosek o ukaranie byłego ministraWedług Zembaczyńskiego podczas przesłuchania b. szef MS musi mieć dostęp do letniej wody, może być w pozycji siedzącej i "jego mowa łącznie nie może trwać dłużej niż dwie godziny", co nie znaczy, że tyle ma trwać posiedzenie komisji. Zembaczyński zapowiedział, że w przypadku niestawiennictwa Ziobry do Sądu Okręgowego w Warszawie trafi wniosek o ukaranie świadka. „Kiedy nie stawi się na kolejny termin, będzie już doprowadzony” – dodał.