Wezwał także oddziały UNIFIL do wycofania się. Premier Benjamin Netanjahu zapowiedział w poniedziałek, że Izrael będzie nadal atakować Hezbollah we wszystkich częściach Libanu, również w Bejrucie. Izraelskie siły od czterech dni nie bombardowały libańskiej stolicy. Według mediów w Izraelu przerwa w atakach wynika z nacisków USA. W piątek rząd nakazał armii wstrzymanie nalotów na Bejrut po przeprowadzonej w środę rozmowie między prezydentem USA Joe Bidenem i Benjminem Netanjahu, w której przywódca USA zażądał zaprzestania bombardowań „gęsto zaludnionych obszarów” – przekazał publiczny nadawca KAN. Netanjahu i inni członkowie gabinetu już wcześniej kilkakrotnie dementowali te doniesienia.Netanjahu: Będziemy kontynuować ataki na Liban– Będziemy nadal bezlitośnie atakować Hezbollah we wszystkich częściach Libanu, w tym w Bejrucie – powtórzył premier w poniedziałek podczas wizyty w jednostce wojskowej w Binjaminie, która została w niedzielę uderzona dronem Hezbollahu. W ataku zginęło czterech żołnierzy, dziesiątki zostało rannych.Netanjahu odrzucił też oskarżenia o to, że Izrael celowo atakuje pozycje sił pokojowych ONZ w Libanie (UNIFIL) i ponownie wezwał do ich wycofania. Izrael od ponad trzech tygodni prowadzi intensywne naloty na Liban, a od blisko dwóch operację lądową na południu tego państwa. Władze w Jerozolimie podkreślają, że celem kampanii jest zlikwidowanie zagrożenia ze strony wspieranego przez Iran Hezbollahu. Szyicka grupa kontroluje południe Libanu, skąd od ponad roku regularnie ostrzeliwuje północ Izraela, co spotyka się z silnymi kontratakami.Ministerstwo zdrowia w Bejrucie podało w niedzielę wieczorem, że od początku wzajemnych ostrzałów Hezbollahu i Izraela zginęło w nich w Libanie ponad 2,3 tys. osób, a ponad 10 tys. zostało rannych. Większość z ofiar zginęła w ostatnich tygodniach. W uderzeniach Hezbollahu na północ Izraela przez rok poniosło śmierć ponad 50 osób.Siły zbrojne Izraela przekazały, że zabiły kilkuset bojowników Hezbollahu, w tym ścisłe kierownictwo grupy, oraz zlikwidowały znaczną część potencjału militarnego tej organizacji. Media i władze libańskie informują jednak, że dużą część ofiar stanowią cywile. Z powodu konfliktu z domów uciekło około 1,2 z 5,5 mln mieszkańców Libanu.Przeczytaj także: Izrael chce wygonić siły ONZ. „Są bezużyteczne”Biuro ministra obrony Joawa Galanta przekazało, że rozmawiał on w nocy ze swoim amerykańskim odpowiednikiem Lloydem Austinem o „zdecydowanej odpowiedzi”, która zostanie podjęta wobec Hezbollahu za śmiertelny niedzielny ostrzał. Izraelskie siły powietrzne zapowiedziały, że „całkowicie zniszczą” jednostkę grupy odpowiedzialną za ataki dronowe – dodał portal Times of Israel.W poniedziałek Izrael kontynuował naloty na inne części Libanu. Co najmniej 21 osób zginęło w miejscowości Aito na północy kraju. Media zaznaczają, że ten obszar jest zamieszkiwany głównie przez chrześcijan i nie był wcześniej atakowany przez Izrael. Na południu kraju prowadzono potyczki między wojskami izraelskimi a Hezbollahem. W ciągu dnia w różnych miejscach Izraela, w tym w Tel Awiwie, ogłaszano alarmy w związku z ostrzałem z Libanu. Nie ma informacji o ofiarach.Cztery kraje skrytykowały IzraelaWłochy, Wielka Brytania, Francja i Niemcy wezwały Izrael do natychmiastowego zakończenia ataków na żołnierzy misji pokojowej w Libanie (UNIFIL) – poinformowały ministerstwa spraw zagranicznych tych państw we wspólnym oświadczeniu. Podkreślono, że takie ataki są sprzeczne z prawem międzynarodowym.Celowe ataki przeciwko żołnierzom UNIFIL są sprzeczne z międzynarodowym prawem humanitarnym i rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1701 – głosi komunikat.Włochy, Wielka Brytania, Francja i Niemcy wezwały Izrael i wszystkie strony konfliktu do zapewnienia bezpieczeństwa żołnierzom UNIFIL i umożliwienie im realizacji swojego mandatu. Sygnatariusze listu przypomnieli o „zasadniczej roli stabilizującej” UNIFIL w południowym Libanie. Pod koniec oświadczenia powołano się na znaczenie ONZ w rozwiązywaniu konfliktów zbrojnych.W ostatnich dniach miało miejsce kilka ataków Izraela na misję UNIFIL w wyniku, których kilku żołnierzy zostało rannych.