Nie przebierał w słowach. Izraelski minister energetyki Eli Cohen w ostrych słowach skrytykował siły pokojowe ONZ. Nazwał je „bezużytecznymi”, zarzucając, że nie potrafiły ochronić Izraelczyków przed atakami Hezbollahu. Wezwał je też do wycofania ze strefy walk. – Izrael zrobi wszystko, aby zapewnić bezpieczeństwo swoim obywatelom, a jeśli ONZ nie może pomóc, to przynajmniej nie powinna się wtrącać i przenieść swój personel ze strefy walk – napisał na platformie X.Izrael prowadzi intensywną operację wojskową w południowym Libanie, próbując zniszczyć infrastrukturę militarną Hezbollahu, wspieraną przez Iran. Jednocześnie w regionie dochodzi do nieporozumień z siłami pokojowymi ONZ.Organizacja twierdzi, że izraelskie czołgi wtargnęły na teren jednej z jej baz, niszcząc bramę i powodując zagrożenie dla personelu. Izrael zakwestionował te oskarżenia, a premier Benjamin Netanjahu wezwał do wycofania sił ONZ, twierdząc, że są one wykorzystywane przez Hezbollah jako „żywe tarcze”.Hezbollah zaprzecza, by wykorzystywał bliskość sił pokojowych do własnej ochrony.Rozległa sieć tuneliOd czasu ogłoszenia operacji lądowej w pobliżu granicy, izraelskie wojsko twierdzi, że zniszczyło dziesiątki tuneli należących do Hezbollahu, a także wyrzutni rakiet i stanowisk dowodzenia.W niedzielę grupa zagranicznych dziennikarzy została zabrana przez armię Izraela do południowego Libanu, gdzie pokazano im część tych tuneli oraz składy broni Hezbollahu znajdujące się w pobliżu baz sił pokojowych. Izrael szacuje, że rozciągają się one na setki kilometrów i zostały zbudowane zaledwie kilka lat temu. Według izraelskiego generała Yiftacha Norkina rodzi to pytania o bezradność sił pokojowych. Z kolei ONZ twierdzi, że to poprzednie ataki Izraela – w których ucierpiały m.in. kamery, oświetlenie i wieże strażnicze – skutecznie ograniczyły możliwości monitorowania przez siły pokojowe. Bezpieczeństwo sił pokojowychAmerykański sekretarz obrony Lloyd Austin podczas niedawnej rozmowy telefonicznej z izraelskim ministrem obrony Yoavem Gallantem podkreślił konieczność podjęcia przez Izrael wszelkich środków w celu zapewnienia bezpieczeństwa siłom ONZ.Organizacja wcześniej wysłała do izraelskiej armii list, w którym zwrócono uwagę, że jej pozycje wojskowe znajdują się tak blisko pozycji ONZ, że stały się praktycznie „jedną pozycją”, co stanowi poważne zagrożenie dla sił pokojowych. Zobacz także: Atak drona w Izraelu. Mnóstwo osób rannychBliski Wschód pozostaje w stanie gotowości w związku z możliwym odwetem Izraela na Iranie za ostrzał z broni dalekiego zasięgu, do którego doszło 1 października.