Polityk zapowiedział to w Sejmie. Polityk cały czas twierdzi, że procedura uchylenia mu immunitetu była przeprowadzona nieprawidłowo, ponieważ wnioski w tej sprawie skierował do Sejmu nieuznawany przez niego Prokurator Krajowy Dariusz Korneluk.„Trudno nazwać to przesłuchaniem, bo mamy do czynienia z nielegalnie przejętą prokuraturą, ale oczywiście dostałem zaproszenie do Prokuratury Krajowej, więc się oczywiście zjawię” – zapowiedział były wiceminister.Poseł pierwotnie miał się pojawić w prokuraturze już 7 października. Obrońca Romanowskiego przysłał jednak pisemne usprawiedliwienie nieobecności swojego klienta wskazując, że była ona spowodowana wcześniej zaplanowanym wyjazdem. Chodziło o wizytę na Węgrzech. Wyznaczono więc drugi termin.Prokuratura chce postawić Marcinowi Romanowskiemu – politykowi Suwerennej Polski, posłowi klubu PiS, który w latach 2019-2023 był wiceszefem Ministerstwa Sprawiedliwości nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości – 11 zarzutów w związku z nieprawidłowościami w funduszu. Chodzi między innymi o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości na łączną kwotę ponad 112 mln złotych.Były wiceminister zna już treść zarzutów, ponieważ zostały mu one odczytane w lipcu.CZYTAJ TEŻ: Ziobro kontra komisja śledcza ds. Pegasusa. Puste krzesło byłego ministra