Ostateczny skład parlamentu poznamy za dwa tygodnie. Opozycyjna Litewska Partia Socjaldemokratyczna wygrała w niedzielę pierwszą turę wyborów parlamentarnych. Ugrupowanie zdobyło już 20 mandatów w 141-osobowym Sejmie, ale liczy na kolejne. Europosłanka Vilija Blinkevicziute, szefowa Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej, zapowiedziała już objęcie stanowiska premiera i rezygnację z zasiadania w Parlamencie Europejskim.Socjaldemokraci mają po pierwszej turze wyborów do litewskiego parlamentu 20 mandatów, powalczą jeszcze o 35.Współrządzący konserwatyści, Związek Ojczyzny-Litewscy Chrześcijańscy Demokraci z szefem MSZ Gabrieliusem Landsbergisem na czele, zdobyli w niedzielę 18 mandatów. Na trzecim miejscu po niedzielnych wyborach znalazło się nowe ugrupowanie Remigijusa Żemaitaitisa Świt nad Niemnem – 14,9 procent i 14 mandatów.Wymagany 5-procentowy próg wyborczy przekroczyły też: Związek „W imię Litwy” na czele z Sauliusem Skvernelisem (9,24 procent i 8 mandatów), Ruch Liberałów, któremu szefuje obecna przewodnicząca Sejmu Viktorija Czmilyte-Nielsen (7,7 procent i 7 mandatów) oraz Związek Rolników i Zielonych Ramunasa Karbauskisa (7,2 procent i 6 mandatów).Akcja Wyborcza Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin z europosłem Waldemarem Tomaszewskim na czele jest poniżej wymaganego progu wyborczego. Partii udało się jednak już w pierwszej turze zdobyć dwa mandaty w okręgach jednomandatowych. Jarosław Narkiewicz w okręgu solecznicko-wileńskim uzyskał 46,75 procent poparcia, a Rita Tamaszuniene w okręgu niemenczyńskim – 43,34 procent.Dwa tygodnie niepewnościOstateczny rozkład sił w nowym parlamencie Litwy będzie znany za dwa tygodnie. 27 października druga tura wyborów odbędzie się w 63 jednomandatowych okręgach, w których w niedzielę żadnemu z kandydatów nie udało się zdobyć wymaganego poparcia.Na Litwie posłowie wybierani są w systemie mieszanym: 71 w okręgach jednomandatowych według ordynacji większościowej, a 70 – w jednym okręgu wielomandatowym według ordynacji proporcjonalnej. W okręgu wielomandatowym zwycięża kandydat, który zdobył najwięcej głosów pod warunkiem, że udział w wyborach wzięło ponad 20 procent wyborców danego okręgu. Jeżeli nikomu się to nie udało, dwa tygodnie później organizowana jest druga tura wyborów, w której udział biorą dwaj kandydaci z największą liczbą głosów zdobytych w pierwszej turze.CZYTAJ TEŻ: Francja też chce zmienić prawo imigracyjne. Raptem po roku od uchwalenia