W charakterze świadków. Liderki Strajku Kobiet będą przesłuchane w sprawie Pegasusa. Prokuratura Krajowa, która prowadzi śledztwo dotyczące Pegasusa, wezwała na przesłuchanie w charakterze świadków Klementynę Suchanow i Martę Lempart. Prokuratura Krajowa zaznacza, że decyzja w tej sprawie zapadła na podstawie informacji przekazanej przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.Według informacji kanału TVN24 szpiegowskiego oprogramowania użyto wobec jednej z liderek Strajku Kobiet Klementyny Suchanow, a wobec drugiej – Marty Lempart – usiłowano go użyć. Funkcjonariusze ABW mieli uzasadniać wnioski do sądu o kontrolę operacyjną podejrzeniami o szpiegowską działalność aktywistek.Czytaj także: Krwawa eksmisja w centrum Wilna. Znany adwokat zastrzelonyŚledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku ze stosowaniem oprogramowania Pegasus wszczęto 18 marca w Mazowieckim Wydziale Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie.„To śledztwo własne, a więc nie zostało powierzone do prowadzenia żadnemu innemu organowi lub służbie, jednak na bieżąco podejmowana jest współpraca z odpowiednimi organami lub służbami w zakresie pozyskiwania kolejnych informacji mających istotne znaczenie dla prowadzonego postępowania. Podstawę tej współpracy stanowią obowiązujące w tym zakresie regulacje prawne oraz dobre relacje pomiędzy prokuraturą, a służbami i organami Policji” – podkreśla Prokuratura Krajowa. Jedna z liderek Strajku Kobiet Klementyna Suchanow, która według doniesień TVN24 miała być inwigilowana Pegasusem, zwróciła uwagę, że trzeba ponownie postawić pytania: jak obywatele Polski byli inwigilowani i dlaczego dowiadujemy się o tym w taki sposób.– Nie wiem, czy zespół prokuratorski powołany w Ministerstwie Sprawiedliwości, który miał badać przypadki użycia Pegasusa w Polsce, wiedział o nas, czy rzeczywiście ta informacja do nich nie dotarła z powodu tego, że miało to być nieuwzględnione w audycie – podkreśliła.Bodnar potwierdzaW programie „Pytanie dnia” na antenie TVP Info potwierdził, że Klementyna Suchanow była inwigilowana Pegasusem i otrzyma zaproszenie do prokuratury w tej sprawie.– Cały czas trwa postępowanie przygotowawcze w tej sprawie, pracuje nad nią zespół prokuratorów – mówił. – W ciągu najbliższych dni Suchanow otrzyma wezwanie z prokuratury i pozna szczegóły – mówił.Bodnar potwierdził informację, że Pegasusem było inwigilowanych 578 osób. Klasyczne podsłuchyWyjaśniła, że razem z drugą liderką Strajku Kobiet Martą Lempart były przygotowane na usłyszenie informacji o tym, że inwigilowano je nie tylko Pegasusem, ale także klasycznymi podsłuchami.– Chodzili za nami różni panowie, robili zdjęcia z dachu – wymieniała. Dodała, że zdarzało im się ukrywać, spać w mieszkaniach innych osób.Zobacz także: Tusk zarzucił prezydentowi nieodpowiedzialność. „Wszystko jak krew w piach”Oceniła, że istotną kwestią do rozstrzygnięcia pozostaje ustalenie, czy informacje pozyskiwane przez polskie służby trafiały potem do innych służb, np. izraelskich czy rosyjskich.– Chciałabym wiedzieć, czy moje rozmowy z mamą, czy z moją córką, były również słuchane przez panów na Kremlu – stwierdziła.Kto był inwigilowany?Lempart, komentując informacje o tym, że nie była inwigilowana Pegasusem, bo sąd nie wyraził na to zgody, zaznaczyła, że jeżeli ktoś wierzy w to, że służby specjalne za czasów PiS czy za jakichkolwiek innych czasów przejmowały się tym, co orzekł dany sąd, to „gratuluje dobrego samopoczucia”.– Nie wierzę w to w ogóle. Jestem w kontakcie z prawniczką, które będzie zajmowała się dochodzeniem do prawdy i dochodzeniem odpowiedniego odszkodowania za to, co się wokół nas wtedy działo i za to, że nielegalnie wykorzystywano służby do tego, żeby utrudniać nam życie i nas represjonować – zaznaczyła.„Problemy tysięcy kobiet”Agnieszka Czerederecka podkreśliła na konferencji, że sprawa nie dotyczy jedynie dwóch liderek Strajku Kobiet, lecz tysięcy kobiet w całej Polsce, które organizowały strajki i protesty w setkach miast, miasteczek i wsi.– Żądamy tego, żeby polskie państwo się do tego jakoś ustosunkowało – mówiła.Pegasus to oprogramowanie wykorzystywane do walki z terroryzmem czy zorganizowaną przestępczością, mające ułatwienie inwigilacji. Stworzyła go firma izraelska. Umożliwia infiltrację smartfonów, dzięki czemu służby mogą podsłuchiwać rozmowy, uzyskiwać dostęp do e-maili, zdjęć, nagrań wideo, korzystać z mikrofonów i kamer urządzeń.