„Wszystko jest domówione”. W sobotę Prawo i Sprawiedliwość połączy się z Suwerenną Polską. Informację potwierdził w telewizji wPolsce24 szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. – Wszystko jest domówione. Tego oczekiwali wyborcy Prawa i Sprawiedliwości. Oczekiwali jedności – powiedział polityk. Do połączenia obu partii ma dojść na kongresie PiS, który ma odbyć się 12 października w Przysusze. Już kilka dni temu politycy PiS zdradzali szczegóły uzgodnień. Plan ma być taki, że do kierownictwa PiS mają wejść dwie osoby z Suwerennej. „Treść porozumienia była przyklepana już na 28 września, kiedy miał pierwotnie odbyć się kongres” – mówił jeden z polityków PiS, pytany o doniesienia, że powodem przełożenia kongresu o dwa tygodnie był problem z uzyskaniem porozumienia. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego, po połączeniu do kierownictwa PiS mieliby wejść: lider Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro i europoseł Patryk Jaki. Do momentu, kiedy Ziobro nie wyzdrowieje, miałaby go zastępować – według nieoficjalnych informacji – była europosłanka Beata Kempa, obecnie doradca prezydenta. Podczas zbliżającego się kongresu delegaci PiS mają powołać komitet wykonawczy, którym kierować będzie szef klubu i wiceprezes PiS Mariusz Błaszczak. Mają w nim zasiadać ok. 22 osoby.