Marynarze czekają na przesłuchanie. Marynarze z masowca MS „Jawor” czekają na przesłuchanie przez brazylijskich śledczych po tym, jak na ich statku stojącym na redzie portu Sao Luis, odkryte zostało pół tony kokainy. – Załoga nie trafiła do aresztu, czeka na statku na przesłuchanie – mówi portalowi tvp.info Edgar Hadasik, II Sekretarz do spraw polityczno-ekonomicznych polskiej ambasady w Brasilii. Sprawa narkotyków na „Jaworze” od początku budzi spore kontrowersje. Według rzecznika Grupy PŻM Krzysztof Gogola jeden z marynarzy polskiej jednostki zauważył w piątek zerwaną plombę na wejściu do jednego z pustych pomieszczeń (tzw. void space) między nadbudówką a ładowniami. W środku były zafoliowane paczki, które ktoś w nocy prawdopodobnie podrzucił na pokład.Inaczej to przedstawiły brazylijskie media. Według portalu g1 (Globo) inicjatywa przeszukania statku w sobotę rano wyszła od policjantów. Portal podał, że marynarzom mogą zostać postawione zarzuty przemytu narkotyków i przynależności do zorganizowanej grupy przestępczej. Brazylijska policja podała, że zarekwirowany na statku ładunek jest największym przejętym transportem kokainy w historii stanu Maranhão.Zobacz także: Katastrofa na jeziorze. Nie żyje co najmniej 78 osób [WIDEO]– Na poniedziałek (7.10) zaplanowano przesłuchanie marynarzy. My monitorujemy sprawę. Załoga nie została zatrzymana, czeka na rozmowy na statku, na redzie. Nic niepokojącego się z nimi nie dzieje. Dziesięć osób z załogi „Jawora” to Polacy – mówi portalowi tvp.info Edgar Hadasik z polskiej ambasady w Brasilii.„Jawor ”nie był objęty wzmocnionym nadzorem, ale ma monitoringRzecznik PŻM zapewnił, że załoga ma zapewnioną opiekę prawną. Pytany, czy „Jawor” może zostać zatrzymany w Brazylii np. na kilka tygodni, stwierdził, że to „pesymistyczny scenariusz”.Załoga statku to 20 osób – Polacy, Ukraińcy, Bułgarzy i Rumuni. Masowiec ma 230 m długości, dlatego w ocenie Gogola ktoś mógł w nocy dostać się na pokład niezauważony.Zobacz także: Polak uratowany na Oceanie Atlantyckim. „Potrzebował pilnej pomocy”– Statki handlowe czekające na kotwicowisku przy takim porcie jak São Luís nie są w nocy objęte wzmocnionym nadzorem. Tam nie ma zagrożenia atakiem piratów, co się zdarza np. u wybrzeży Afryki – mówi rzecznik PŻM.Gogol zaznaczył, że przebieg wachty na statku jest rejestrowany i m.in. nagrania z mostka „Jawora” mogą zostać przekazane brazylijskim służbom.