Wicepremier w „Gościu Poranka” – W mojej ocenie słowa, które zostały wypowiedziane, to są słowa szaleńca politycznego, który chce wprowadzić w Polsce republikę bananową bez szanowania konstytucji – stwierdził w „Gościu Poranka” w TVP Info Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji, odnosząc się do zapowiedzi prezesa PiS o stworzeniu nowego systemu prawnego, który miałby obowiązywać zaraz po tym, gdy Prawo i Sprawiedliwość wróci do władzy. Już wiadomo, że Marcin Romanowski nie stawi się w poniedziałek na przesłuchanie w prokuraturze. Poinformował o tym obrońca polityka, mecenas Bartosz Lewandowski. Powodem ma być między innymi szereg przeszkód formalnych. To pierwszy z dwóch terminów, który wyznaczyli Romanowskiemu prokuratorzy. Przesłuchanie byłego wiceministra sprawiedliwości miało dotyczyć nieprawidłowości w wydatkowaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura zarzuca politykowi Suwerennej Polski między innymi ustawianie konkursów na kwotę ponad 112 milionów złotych.– Romanowski jest jedną z głównych postaci w aferze Funduszu Sprawiedliwości – stwierdził wicepremier Krzysztof Gawkowski. Minister cyfryzacji przekonywał, że podczas rządów PiS politycy podporządkowali sobie wymiar sprawiedliwości.– Za czasów rządów PiS prokuratura była upolityczniona – mówił Gawkowski. Pytany o ewentualne konsekwencje dla prokuratora krajowego Dariusza Korneluka w sytuacji, jeśli Romanowski nie stawi się na przesłuchanie, wicepremier przekonywał, że od ubiegłorocznej jesieni sporo się w tym względzie zmieniło.– Nikt z polityków nie miesza się w działania prokuratury – stwierdził minister cyfryzacji.„W Polsce nie będzie prawa, będzie sanacja”Gawkowski równocześnie przestrzegał przed tym, co może się zdarzyć w kraju, gdyby Prawo i Sprawiedliwość odzyskało władzę.– W 2012, 2013, 2014 roku, kiedy obserwowałem Kaczyńskiego, to patrzyłem na człowieka, który mówił, że trzeba zmienić konstytucję, ale obracał się w ramach pewnych praw. Dzisiaj mówi, że trzeba wprowadzić pewną radę stanu, nie szanować prawa i rządzić. [...] Jeżeli ktoś dzisiaj chciałby skrócić to, co mówi Kaczyński, to on mówi: w Polsce po przejęciu władzy nie będzie prawa, będę decydował jednoosobowo. W Polsce nie będzie prawa, będzie sanacja – mówił Gawkowski. – To, co mówi Kaczyński, sprowadza się do braku szacunku do prawa i konstytucji. Realizacja jego słów byłaby zamachem stanu – dodał wicepremier.„Lewica domaga się państwa opiekuńczego”Minister odniósł się też do sugestii Szymona Hołowni, że w koalicji rządzącej realizowane są głównie projekty jednego ugrupowania - Lewicy.– Każdy w kolacji ma coś do załatwienia – przyznał Gawkowski i dodał: – Lewica w koalicji rządzącej kładzie nacisk na sprawy społeczne. Nie widzę, że Lewica czegoś nadzwyczajnego się domaga. Domaga się państwa opiekuńczego, w którym obywatel jest w centrum zainteresowania władzy.Wicepremier skomentował też pomysł stworzenia rejestru mieszkań na wynajem krótkoterminowy. Miałoby to pomóc ograniczyć taki najem i wyciągnąć go z szarej strefy. – Mieszkania nie służą do osiągania szybkich zysków, są miejscem do życia – tłumaczyła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, szefowa Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, Gawkowski przypomniał, że lewica od dawna porusza sprawę zbyt małej liczby mieszkań i ich za wysokich cen w Polsce.– Jesteśmy gotowi na różne rozmowy. Chodzi o to, żeby na rynku było więcej mieszkań. Żeby ludzie mogli mieć poczucie, że to mieszkanie jest dostępne. Że kredyt nie jest jedynym rozwiązaniem, abyśmy mieli w Polsce mieszkanie. Że duża rata kredytu za mieszkanie nie spowoduje przewrócenia domowego budżetu. Że można mieć mieszkanie na wynajem, wybudowane przez samorząd, którego nikt nam nie zabierze, z którego przez lata, dekady korzystamy i jednocześnie zaoszczędzamy w budżecie domowym – stwierdził Gawkowski.CZYTAJ TEŻ: Marcin Romanowski nie stawi się w prokuraturze