Drony, kamery, lasery, systemy rozpoznawania twarzy. Hiszpania w coraz większym stopniu wykorzystuje zaawansowane technologie do kontroli migracji na swojej południowej granicy – wynika z opublikowanego w piątek raportu organizacji AlgoRace i EuroMed Rights. Służby rozmieściły na południowej granicy sprzęt do monitorowania, w tym drony, kamery termowizyjne i lasery; na etapie wdrażania są systemy rozpoznawania twarzy – informuje dziennik „El Pais”, który omawia raport dwóch organizacji zajmujących się sztuczną inteligencją i obroną praw człowieka.Czujniki termiczne są wykorzystywane do wykrywania osób, próbujących przepłynąć do Hiszpanii, podczas gdy lasery służą do ustalenia dokładnych współrzędnych obiektów i ludzi. Drony wykorzystuje się z kolei do wykrywania łodzi i osób próbujących przekroczyć granicę na wodzie i na lądzie.Wykorzystanie technologii opartych na sztucznej inteligencji wciąż jest jednak symboliczne – podkreślają autorzy raportu. Badanie zostało oparte na wywiadach z funkcjonariuszami policji i personelem zaangażowanym w ochronę granic, a także na wizytach na granicach i w hotspotach na Wyspach Kanaryjskich oraz w Ceucie i Melilli – dwóch hiszpańskich miastach graniczących z Marokiem na północnym wybrzeżu Afryki.CZYTAJ TAKŻE: Decyzja zapadła. Hiszpania bliska legalizacji setek tysięcy imigrantówNapływ imigrantów z AfrykiGranica hiszpańsko-marokańska nie jest jednak strzeżona w jednakowym stopniu po obu stronach – zaznaczają autorzy raportu. O ile po stronie hiszpańskiej dominuje technologia, to w przypadku Maroka wciąż mowa przede wszystkim o fizycznej obecności strażników. Jak oceniają organizacje, wdrożenie nowoczesnych technologii na południowej granicy Hiszpanii doprowadziło do wzrostu przypadków łamania praw człowieka, choć nie podają one konkretnych przykładów.W ostatnich miesiącach Hiszpania zmaga się z dużym napływem nielegalnych imigrantów z Afryki. Kryzys dotyczy przede wszystkim Wysp Kanaryjskich, dokąd przybywa około 70 proc. wszystkich nielegalnych imigrantów docierających do Hiszpanii.Według raportu agencji Frontex, cytowanego w piątek przez „El Pais”, skala imigracji na Wyspy Kanaryjskie w ostatnim kwartale br. ma wynieść od 11,5 do 16 tys. osób, co stanowiłoby spadek o 52-34 proc. w porównaniu do tego samego okresu w 2023 roku.ZOBACZ TAKŻE: Dehumanizacja migrantów. Ekspert: Nie powinniśmy na to pozwalać