W akcji pomaga Microsoft. Resort sprawiedliwości USA ogłosił zajęcie 41 domen internetowych, z których korzystali hakerzy związani z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa. Jednocześnie firma Microsoft złożyła wniosek o przejęcie 66 kolejnych domen tej samej grupy. Jak podano w komunikacie ministerstwa, zajęte adresy internetowe należały do tzw. Callisto Group, jednostki wewnątrz struktur rosyjskiej FSB. Grupa ta w ostatnich latach korzystała z domen do przeprowadzania ataków spear-phishingowych (wysyłania e-maili podszywających się pod prawdziwe osoby i instytucje oraz zawierające zainfekowane linki red.). Stosuje się je by wykradać dane szerokiej gamy osób pełniących ważne funkcje, w tym dyplomatów, urzędników Pentagonu i służb wywiadowczych, oficjeli NATO, przedstawicieli resortu energii (w jego gestii jest amerykański arsenał atomowy), a także działaczy NGO i dziennikarzy.Śledztwo w sprawie Callisto GroupJuż w grudniu 2023 r. prokuratura federalna postawiła zarzuty członkom Callisto Group w związku z tą kampanią cyberszpiegowską.Równocześnie z władzami, cywilny pozew o zamknięcie domen rosyjskich hakerów z tej samej organizacji skierował Microsoft, który od dłuższego czasu śledzi i analizuje działania grupy, która została nazwana przez firmę jako „Star Blizzard”.– To działanie jest przykładem naszych ciągłych wysiłków na rzecz usunięcia rosyjskich agentów wywiadu z infrastruktury online, której używali do atakowania osób, firm i rządów na całym świecie – powiedział zastępca prokuratora generalnego USA Matthew Olsen.– Współpracując ściśle z partnerami z sektora prywatnego, takimi jak Microsoft, wydział bezpieczeństwa narodowego wykorzystuje pełen zakres naszych uprawnień, aby stawić czoła cyberzagrożeniom jutra ze strony Rosji i innych przeciwników – dodał.Zobacz też: Rosyjski wywiad pracuje na pełnych obrotach. „Aktywniejszy niż w czasach zimnej wojny”