Słodziak czeka na imię. Jest prawdziwym zaskoczeniem i niespodzianką dla leśników z Nadleśnictwa Supraśl. Od kilku miesięcy opiekują się czterema żubrami w Zagrodzie Pokazowej w Kopnej Górze. Teraz stadko się rozrosło - na świat przyszedł młody żubrzyk. Maluch jest żywiołowy i odważny, ale jeszcze wciąż trzyma się mamy. Na razie musi się wzmocnić, choć to kwestia czasu. Apetyt mu dopisuje, nie brakuje mu też energii. – Pokazuje się coraz śmielej, zaczyna powoli przeżuwać trawę, powoli odbiegać od mamy i pełną parą brykać – powiedziała Wiktoria Sadowska z zagrody pokazowej żubrów w Kopnej Górze.Słodziak ma dopiero tydzień, a już uczy się chruczenia, czyli żubrzej mowy. Ciągnie go do stada, ale na razie przebywa z mamą w odosobnieniu. – Połatka z malcem jest odseparowana od stada, żeby się bardziej zaaklimatyzowały. Myślimy, że ta izolacja potrwa 2-3 tygodnie, po tym czasie zamierzamy połączyć je wszystkie razem – wyjaśniła Sadowska.Ojciec namierzanyCzekają ciocia Poroberta i wujkowie – Pomruk i Pozborek, z którymi maluch stara się nawiązać kontakt. Kluczowe jest teraz ustalenie ojca. – Będziemy musieli przeprowadzić badania genetyczne, bo ustalenie ojcostwa jest bardzo ważne. Musi być wpisane do księgi rodowodowej, a ojciec nieznany nie może w tej księdze występować – tłumaczyła Janusz Auchimik z zagrody pokazowej żubrów w Kopnej Górze.Zgodnie z zasadami Księgi Rodowodowej Żubrów, imię młodego żubrzyka będzie musiało zaczynać się sylabą „po”, od nazwy naszego kraju, Polski. – Ogłosimy konkurs tak, aby społeczeństwo mogło się dowiedzieć o naszym nowym przychówku i mogło nam pomóc w nazywaniu naszego młodego cielaczka – zapewnił Andrzej Romaniuk, nadleśniczy Nadleśnictwa Supraśl. Czytaj więcej: Owce w centrum Londynu. Wypasał je hollywoodzki aktor