Sprawę rozstrzygnie Rada Polityczna PiS. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak uważa, że na kongresie 12 października dojdzie do połączenia PiS i Suwerennej Polski. Prezes PiS Jarosław Kaczyński przyznał we wtorkowej rozmowie z dziennikarzami, że w sprawie połączenia z SP są „różnice zdań”, a sprawę rozstrzygnie Rada Polityczna PiS. Pierwotnie kongres PiS, na którym miało dojść do zmian w statucie partii i połączenia z Suwerenną Polską był zaplanowany na 28 września, jednak w PiS nie wszyscy chcą połączenia dwóch ugrupowań, przeciwny jest m.in. europoseł PiS Michał Dworczyk, były szef KPRM, gdy rządem kierował Mateusz Morawiecki. Kongres przełożony został na 12 października, a rzecznik partii Rafał Bochenek poinformował, że stało się tak względu na powódź na południu kraju.Błaszczak, zapytany we wtorek, czy na kongresie 12 października dojdzie do fuzji PiS z Suwerenną Polską odpowiedział: „Tak. Sądzę, że dojdzie, w jedności siła". – W sytuacji, w której demokracja jest zastępowana przez demokrację walczącą, w sytuacji, w której mamy powrót do PRL-u, tam też była demokracja, tylko ludowa, czyli inny rodzaj demokracji walczącej, w tej sytuacji jedność jest oczekiwana - taki wniosek płynie z moich rozmów z wyborcami PiS. W jedności siła – powiedział szef klubu PiS. Na uwagę, że nie wszyscy w PiS chcą połączenia z Suwerenną Polską i dopytywany w tym kontekście o polityków związanych z Mateuszem Morawieckim, Błaszczak powtórzył, że z rozmów z wyborcami PiS płynie wniosek, że w jedności siła. – Może z perspektywy Brukseli obraz jest inny, ale z perspektywy Warszawy obraz jest taki: w jedności siła. Zrobimy wszystko, aby przedstawić się zakusom koalicji 13 grudnia skierowanym przeciwko prawu, zasadom, regułom – powiedział.Szykuje się rozłam?Szef klubu PiS został zapytany o słowa Michała Dworczyka, który w poniedziałek w TVN24 powiedział, że połączenie z Suwerenną Polską oddali PiS od zwycięstwa i że to środowisko Suwerennej Polski „w dużej mierze jest winne przegranych wyborów w 2023 roku”. Błaszczak odpowiedział, że słyszał, iż Michał Dworczyk „jakieś oceny przedstawiał”. Powtórzył, że „może z perspektywy Brukseli obraz jest inny, ale z perspektywy Warszawy obraz jest właśnie taki: w jedności siła". Na pytanie czy kongres został przełożony bo władze PiS obawiają się „buntu na pokładzie”, Błaszczak powiedział, że to nieprawda. – Kongres został przełożony, dlatego że zorganizowaliśmy konsultacje eksperckie odnośnie pomocy dla powodzian. Nasi eksperci, w tym były Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej, wskazali na uchybienia, zaniechania, które miały miejsce w sytuacji powodzi, których dopuścił się Donald Tusk i jego ekipa – powiedział szef klubu PiS.Dodał, że we wtorek posłowie PiS złożyli poprawki do rządowego projektu nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi tak, aby – jak mówił – „pomoc dla powodzian była realna, konkretna, wymierna". – I dlatego został przełożony kongres – dodał. O to, czy szykuje się „rozłam” w PiS oraz o różnice zdań w kwestii zjednoczenia PiS i SP był pytany we wtorek przez dziennikarzy w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Nie będziemy na ten temat rozmawiać, nic nie wiem o żadnym rozłamie – odparł Kaczyński.– Co do poglądu na sprawy zjednoczenia, to rzeczywiście są różnice zdań, ale rozstrzygnie to Rada Polityczna – zaznaczył szef PiS. Pytany, czy b. premier Mateusz Morawiecki jest przeciwnikiem połączenia, odpowiedział, że „to są sprawy, o które trzeba pytać pana premiera Morawieckiego".Czytaj też: Sąd zdecydował w sprawie listu żelaznego dla Michała K., byłego szefa RARS [WIDEO]