„Trzeba pomóc ludziom”. Prezydent Andrzej Duda poinformował, że we wtorek rano rozmawiał z Dariuszem Barskim o krokach, jakie można podjąć, by przywrócić w Polsce praworządność. Według prezydenta Dariusz Barski jest prokuratorem krajowym. Spotkanie prezydenta z Dariuszem Barskim to pokłosie piątkowego orzeczenia Izby Karnej Sądu Najwyższego, która w składzie tak zwanych neosędziów stwierdziła, że powołanie Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 r. było prawnie skuteczne. Obecny prokurator krajowy Dariusz Korneluk objął funkcję po tym, jak minister sprawiedliwości uznał, że wcześniejsza nominacja Barskiego na to stanowisko była wadliwa.W poniedziałek Barski zjawił się przed siedzibą Prokuratury Krajowej z oczekiwaniem, że będzie mógł „podjąć obowiązki służbowe, zgodnie z orzeczeniem SN”. – Jestem prokuratorem i działam zgodnie z prawem. Wykonuję obowiązek. Jeżeli nie zostanę wpuszczony, no trudno, nie będę forsował bramy głową, nie będę stosował środków siłowych – powiedział dziennikarzom przed próbą wejścia do budynku, która zakończyła się niepowodzeniem.Spotkanie z prezydentem Po wtorkowym spotkaniu prezydent Andrzej Duda zwrócił uwagę, że spór o prokuraturę to problem dla społeczeństwa, ponieważ sytuacja ta zagraża prowadzonym postępowaniom i stabilności systemu sprawiedliwości. – Pytanie, co będzie z tymi wszystkimi przestępcami, zwłaszcza groźnymi przestępcami, wobec których prowadzone są postępowania i którzy są skazani często za ohydne zbrodnie? To ogromny problem społeczny i państwowy – mówił Andrzej Duda. Zastanawiał się też, co należy zrobić, by „naprawdę przywrócić praworządność”. – Nie jakąś demokrację z przymiotnikiem, tak jak kiedyś była demokracja ludowa, socjalistyczna, to teraz jest walcząca, bo tak pan premier zadeklarował, tylko żebyśmy mieli normalną, prawdziwą, uczciwą demokrację. A w tej demokracji pan Dariusz Barski, zgodnie ze wszystkimi obowiązującymi wówczas przepisami i konstytucją, został powołany na prokuratora krajowego i nadal nim jest – powiedział prezydent. Prezydent przypomniał, że Barskiego nie wpuszczono w poniedziałek do Prokuratury Krajowej. – Rozważamy w tej chwili, jakie możemy podjąć działania, aby praworządność przywrócić. Między innymi tego dotyczyła ta nasza dzisiejsza rozmowa. Będziemy zastanawiali się nad tym, jak to zrobić, w sposób taki, żeby przede wszystkim w jak największym stopniu pomóc obywatelom, bo to jest najważniejsze. Trzeba pomóc po prostu ludziom – poinformował.Zmiany w prokuraturzeZmiany na szczytach prokuratury zapoczątkowano 12 stycznia 2024 r. Minister sprawiedliwości-prokurator generalny Adam Bodnar w czasie spotkania z Barskim wręczył mu wówczas dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej 16 lutego 2022 r. przez poprzedniego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę „zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów”.„Zastosowano bowiem przepis ustawy, który już nie obowiązywał” – uzasadniło wtedy Ministerstwo Sprawiedliwości. Jak wskazano, regulacja z przepisów wprowadzających Prawo o prokuraturze w 2016 roku miała charakter epizodyczny, de facto obowiązujący przez dwa miesiące.Wówczas na mocy decyzji premiera pełniącym obowiązki prokuratora krajowego – do czasu wyłonienia następcy Barskiego w konkursie – został prok. Jacek Bilewicz. Konkurs wygrał w drugiej połowie lutego prok. Korneluk, którego w połowie marca premier powołał na nowego prokuratora krajowego.Zobacz także: Prokuratura: Orzeczenie SN bez skutków prawnych. Barski: Jestem prokuratorem krajowymUchwała Sądu NajwyższegoZgodnie z piątkową uchwałą Sądu Najwyższego regulacje ustawy zawierającej przepisy wprowadzające Prawo o prokuraturze z 2016 roku, na podstawie których przywrócono w 2022 roku Barskiego ze stanu spoczynku, „nie mają charakteru epizodycznego” i nie zawierają ograniczenia czasowego ich obowiązywania.– Tego samego dnia, kiedy doszło do powołania prok. Bilewicza, prok. Barski był uznawany za prokuratora krajowego. Dzień wcześniej też otrzymał pisemne pozwolenie na wręczenie nominacji dla prokuratorów. A kilka godzin później prokurator generalny, mając te same opinie, przy niezmienionym stanie prawnym stwierdził, że ten, który wcześniej zaaprobował jego wniosek, nie jest jednak prokuratorem, bo nie wrócił ze stanu spoczynku – mówił prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego Zbigniew Kapiński.Piątkowe rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego poprzedziła batalia dotycząca wyłączenia sędziów rozstrzygających sprawę. Przedstawiciele Prokuratury Krajowej złożyli kolejny wniosek o ich wyłączenie, oceniając, że skład ten „nie tworzy sądu niezależnego, bezstronnego i niezawisłego”. Sędzia z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego – również wyłoniony do Sądu Najwyższego po 2017 r. – pozostawił wnioski Prokuratury Krajowej bez rozpoznania. Zobacz także: Kaczyński: Barski jest prokuratorem krajowym [WIDEO]