Oglądaj online. Komisja śledcza ds. afery wizowej w poniedziałek 30 września przesłuchała byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Andrzeja Stróżnego (kierował agencją w latach 2020-2023). Podczas posiedzenia były szef CBA w latach 2020-2023 pytany był m.in. o to, z jakimi politykami PiS rozmawiał o tzw. aferze wizowej.Stróżny odparł, że na pewno był wśród nich ówczesny szef MSWiA, koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński. – Być może na którymś z Kolegiów (ds. Służb Specjalnych – red.) dostałem takie pytanie kontrolne od prezesa (PiS) Jarosława Kaczyńskiego – dodał. Zastrzegł jednak, że nie jest w stanie umiejscowić w czasie tego wydarzenia. Podkreślił też, że w sprawie tzw. afery wizowej – choć on sam nie zgadza się z takim określeniem – nikt nigdy „w żaden sposób” na niego nie naciskał.Czytaj więcej: Ostatni świadkowie. Były szef CBA i prokuratorka przed komisją ds. afery wizowejByły szef CBA przyznał przy tym, że moment zatrzymania Edgara K., który był współpracownikiem byłego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, nie był CBA „do końca na rękę”, ponieważ jeszcze „nie wszystkie klocki były ułożone” i „nie wszystkie karty były odkryte”. – Kiedy wchodzimy do czynności procesowych, to jest komunikat prokuratury, tego już nie ukryjemy, potem siłą rzeczy zaczynają się rozmowy. (...) Siłą rzeczy niechcący możemy utrudnić sobie rozwój sprawy – tłumaczył.Przed godz. 13 zakończyła się jawna część przesłuchania Andrzeja Stróżnego, po której komisja przeszła do części niejawnej.