Dochód został przeznaczony na remont hali. W hali OSiR Warszawa Wola rozegrano charytatywny mecz koszykarski „Olimpijczycy i Paralimpijczycy dla Powodzian”, z którego dochód został przeznaczony na remont hali sportowej „Obuwnik” w Prudniku. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Białych nad Niebieskimi 45:30. Organizatorami spotkania był Polski Komitet Olimpijski, Telewizja Polsat, OSiR Warszawa, Polski Komitet Paralimpijski, Polski Związek Koszykówki oraz inni partnerzy, którzy postanowili zebrać środki na odbudowę hali sportowej w Prudniku, zniszczonej przez żywioł.To był wyjątkowy meczMecz był nietypowy, a przez to wyjątkowy, gdyż w rolach głównych na parkiecie wystąpili polscy medaliści olimpijscy i paralimpijscy, a także zawodnicy reprezentujący różne dyscypliny sportu. W hali na Kole zagrali m.in. Klaudia Zwolińska - wicemistrzyni olimpijska z Paryża w slalomie kajakowym, Aleksandra Jarecka i Martyna Swatowska-Wenglarczyk - brązowe medalistki z Paryża w szermierce czy Tomasz Kucharski - dwukrotny mistrz olimpijski z Sydney i Aten w wioślarstwie. – Bardzo lubię takie akcje charytatywne, zawsze panuje świetna atmosfera, więc nic tylko pomagać – przyznała Zwolińska, która zaraz po igrzyskach w stolicy Francji przekazała na aukcję srebrny medal olimpijski, a dochód z niej – ponad 100 tys. złotych – wesprze chorych na mukowiscydozę.Obok nich na parkiecie pojawili się też Marta Walczykiewicz – srebro z Rio 2016 w kajakarskim sprincie, lekkoatletka Anastazja Kuś – olimpijka z Paryż 2024, Anna Puławska, która w Tokio w 2021 wywalczyła srebro i brąz także w kajakarskim sprincie. – Świetna inicjatywa. Nam się w życiu udało, więc trzeba się podzielić i pomóc tym, których dotknęły takie traumatyczne zdarzenia – skomentował wicemistrz olimpijski w zapasach z Moskwy, a obecnie prezes krajowej federacji Andrzej Supron.Trenerami ekip byli Edyta Koryzna, która prowadzi kadrę narodową w koszykówce 3x3 kobiet oraz Piotr Renkiel – szkoleniowiec męskiej reprezentacji w tej odmianie basketu. Spotkanie odbyło się w formie dwóch 10-minutowych gier. Zdecydowanie lepiej poradziła sobie ekipa „Białych”, która wygrała różnicą 15 punktów. Wynik nie był jednak najważniejszy, liczyła się bowiem dobra zabawa i przede wszystkim szczytny cel. Wejście na halę i obejrzenie meczu było możliwe po zakupie biletów w cenie od 20 zł do 200 zł. Osoby, które chciały wesprzeć akcję „Olimpijczycy i Paralimpijczycy dla Powodzian”, mogli też wykupić wirtualne bilety-cegiełki o wartości 10 zł.Czytaj też: Prezes Wisły Kraków ze łzami w oczach przeprasza zwolnionego trenera [WIDEO]