Produkcja jest oparta na faktach. Kino w rodzinnym mieście sycylijskiego szefa mafii odmawia pokazania filmu o jego życiu. Właściciel kina twierdzi, że obraz „Sycylijskie Listy” o przywódcy Cosa Nostry, Matteo Messinie Denaro go „nie interesuje” – podaje brytyjski The Guardian. Właściciel jedynego kina w Castelvetrano, sycylijskim mieście rodzinnym osławionego szefa mafii Cosa Nostra, Matteo Messiny Denaro, odmówił wyświetlenia filmu opartego na jego życiu.Luźno oparty na faktach „Sicilian Letters” (pol. Sycylijskie listy), miał swoją premierę na festiwalu filmowym w Wenecji i trafi do włoskich kin 10 października.Jak podaje brytyjski portal, właściciel kina jest synem zmarłego byłego burmistrza Antonio Vaccarino, który został skazany za handel narkotykami w latach 90. i jest znany z tego, że korespondował z Denaro w imieniu włoskich służb specjalnych, które próbowały go schwytać. Na podstawie tej korespondencji powstał film „Sicilian Letters”.The Guardian cytuje włoską agencję informacyjną Ansa, według której jednym z powodów, dla których Vaccarino nie pokazał filmu, mogło być odniesienie do jego ojca. Inni twierdzą, że Castelvetrano Denaro cieszył się ogromną sympatią, a film przedstawia go w negatywnym świetle.Czym „wsławił się” włoski mafioso?Denaro był jednym z najbardziej poszukiwanych mężczyzn we Włoszech. Mężczyzna znalazł na liście najbardziej poszukiwanych przestępców w 1993 roku – od tego czasu zaczął się ukrywać. W 2002 r. otrzymał zaoczny wyrok dożywocia za przestępstwa, w tym udział w zabójstwach prokuratorów antymafijnych Giovanniego Falcone i Paolo Borsellino w 1992 roku. Magazyn Forbes w 2010 roku określił go jako jednego z najbardziej poszukiwanych i potężnych przestępców na świecie. Kiedyś chwalił się, że mógłby „zapełnić cmentarz” swoimi ofiarami.„Podczas okresu, w którym się ukrywał Denaro utrzymał swój luksusowy styl życia dzięki kilku bankierom, którzy – zgodnie z oświadczeniami włoskiej prokuratury – obejmowali polityków i biznesmenów” – opisuje brytyjski portal.Denaro wpadł dopiero po 30 latach, gdy leczył się na raka w klinice w Palermo, w styczniu 2023 roku. Według doniesień medialnych, mafioso miał przechodzić chemioterapię pod fałszywym nazwiskiem.„W miesiącach poprzedzających aresztowanie mieszkał w skromnym apartamencie w Campobello di Mazara w sycylijskiej prowincji Trapani” – podaje The Guardian.Przestępca zmarł w szpitalu więziennym 25 września 2023 r. w wieku 61 lat. po zapadnięciu w nieodwracalną śpiączkę Zobacz też: Karabinierzy zepsuli mafijne wakacje. Zajęli nielegalne osiedle nad morzem