MDMA ukrył w czajniku elektrycznym. Holender wpadł, bo utknął na polu zalanym podczas powodzi. Z opresji wyciągała go żandarmeria wojskowa oraz strażacy. Ale kiedy przeszukano je samochód odkryto narkotyki. Ukrył je w czajniku elektrycznym. Holender wpadł w kłopoty w nocy. Najpierw zjechał z jezdni, a jego auto utknęło na polu zalanym podczas powodzi. Nie mógł sam wydostać się z samochodu.Zauważyli to funkcjonariusze z Mazowieckiego Oddziału Żandarmerii Wojskowej, którzy zabezpieczali uszkodzony podczas powodzi odcinek drogi krajowej nr 94. Ruszyli z pomocą i wezwali służby ratunkowe. Strażacy z OSP Skorogoszcz w ostatniej chwili wyciągnęli mężczyznę z zalanego pojazdu. Na szczęście nic mu się nie stało – podaje policja. I wtedy okazało się, że nieostrożna jazda to nie jedyny problem 28-letniego Holendra. Narkotyki w czajnikuWyciągnięty z wody samochód został przeszukany. W bagażniku znajdował się czajnik elektryczny, w którym odkryto ponad 500 gramów MDMA i kilka porcji THC. Czytaj także: Mefedron zamiast jabłek. Fabryka narkotyków w sadzie pod Warszawą [WIDEO]Zatrzymany usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Na wniosek brzeskiej prokuratury sąd aresztował mężczyznę na 3 miesiące. Grozi mu teraz kara do 10 lat więzienia.