Na miejsce rozmów wybrano Trump Tower. Donald Trump, kandydat Republikanów w listopadowych wyborach prezydenckich, oznajmił, że w piątek rano (czasu miejscowego) spotka się w Nowym Jorku z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. To zaskoczenie, szczególnie po słowach, które amerykański polityk wypowiedział dzień wcześniej w Karolinie Północnej, że „Ukrainy już nie ma”. – Jak wiecie, Zełenski poprosił mnie o spotkanie. Spotkam się z nim w piątek w Trump Tower w Nowym Jorku – przekazał Trump dziennikarzom.Jak pisze AFP, sprawa spotkania obu polityków była w ostatnich dniach przedmiotem wielu spekulacji.Wołodymyr Zełenski, który przebywa w USA, w czwartek spotkał się w Waszyngtonie z prezydentem Joe Bidenem i wyborczą rywalką Donalda Trumpa, wiceprezydent Kamalą Harris.Politycy prawicy byli oburzeni wywiadem ukraińskiego prezydenta dla „New Yorkera”, w którym skrytykował zarówno Trumpa, jak i jego kandydata na wiceprezydenta, senatora JD Vance'a. Tego ostatniego określił mianem „zbyt radykalnego” w związku z przedstawionym przez niego planem zakończenia wojny w Ukrainie polegającym na zawieszeniu broni wzdłuż obecnych linii frontu. Zełenski powiedział też, że Trump „tak naprawdę nie wie, jak zatrzymać wojnę, nawet jeśli może myśleć, że wie”.Trump: Ukrainy już nie maPodczas środowego wiecu w Karolinie Północnej, Trump oskarżał prezydenta Ukrainy o „rzucanie paskudnych oszczerstw” w jego kierunku. Amerykański polityk uważa też, że to Ukraińcy są winni temu, że wojna u nich wciąż trwa.Zobacz także – USA: Zełeński przedstawił senatorom i kongresmenom „plan zwycięstwa”– Oni spowodowali tę sytuację i obecnie nie mają z niej wyjścia. Po prostu nie wiedzą, co robić, bo Ukrainy już nie ma, to już nie jest Ukraina. Nigdy nie uda się zastąpić tych miast i miasteczek ani zastąpić zmarłych ludzi. Wielu zmarłych ludzi – powiedział Donald Trump w środę podczas wiecu w Mint Hill, w Karolinie Północnej.