To pozwoli na ich odstrzał. Ambasadorowie krajów członkowskich UE zagłosowali za złagodzeniem ochrony wilków w Europie. Polska, której w tej sprawie i tak przysługuje odstępstwo, również była za. Zmiana ma pozwolić na odstrzał wilków, ale nadal monitorowana będzie ich populacja. Chodzi o zmianę statusu regulowanego przez Konwencję Berneńską – zamiast „ściśle chroniony” wilk ma być jedynie „chroniony” zapisami prawa międzynarodowego. Umożliwi to poluzowanie unijnych przepisów dotyczących ochrony tego gatunku.UE decyduje w sprawie wilkówDecyzję ambasadorów muszą zatwierdzić ministrowie. W następnym kroku UE złoży wniosek do komitetu zajmującego się Konwencją Berneńską w Radzie Europy na najbliższym posiedzeniu w grudniu. Potem będą mogły zostać zmienione przepisy unijne.Obecnie polowanie na te drapieżniki wymaga uzyskania specjalnego odstępstwa.Zostało ono przyznane Polsce, dlatego też – jak powiedziało PAP źródło unijne – Warszawa „przyglądała się tej debacie raczej neutralnie”. Wśród innych państw sprawa ta budziła jednak duże emocje, bo „są kraje, które mocno popierały utrzymanie ochrony, i takie, w których szkody wyrządzane przez wilki są tematem numer jeden w debacie publicznej”.– W ostatnich tygodniach wsłuchiwaliśmy się w głosy państw członkowskich dotkniętych wyzwaniami związanymi ze wzrostem populacji wilków w UE. W duchu solidarności uważamy, że (kraje te red.) powinny móc elastycznie zarządzać swoimi populacjami wilków – podkreśliło źródło unijne.Zobacz też: Wataha wilków podczas posiłku uchwycona przez fotopułapkę leśnikówKomisja Europejska zaproponowała zmianę w grudniu 2023 r. Media łączyły tę propozycję ze stratą, jaką poniosła osobiście szefowa KE Ursula von der Leyen – wilk zabił wcześniej jej kucyka Dolly na farmie w Niemczech.– Mówimy o wilkach i tylko o wilkach – podkreślił rzecznik KE Adalbert Jahnz, pytany o ustanowienie precedensu, który będzie prowadził do złagodzenia ochrony innych gatunków.Ścisła ochrona wilków jest surowo egzekwowana przez Trybunał Sprawiedliwości UE. Tylko w lipcu sędziowie w Luksemburgu w dwóch wyrokach orzekli o złamaniu prawa przez Hiszpanię i Austrię, które zezwoliły na odstrzał. Według portalu swissinfo.pl plan odstrzelenia 70 proc. wilków musiała też częściowo zawiesić nienależąca do UE Szwajcaria, gdy organizacje zajmujące się ochroną przyrody zaczęły masowo wnosić sprawę do sądów.Populacja wilków w EuropieWedług KE populacja wilków w krajach unijnych znacznie wzrosła w ciągu ostatnich 20 lat. W 23 państwach członkowskich UE żyje ponad 20 tys. zwierząt tego gatunku. Krajami o największej ich liczbie zgodnie z szacunkami z 2021 r. są Włochy (około 3 tys.), Rumunia (około 2,5-3 tys.), Bułgaria (około 2,7 tys.) i Polska (około 1,9 tys.).Ekolodzy wskazują jednak, że populacja wilków w Europie nadal się nie odbudowała, a propozycja KE jest oparta na niepotwierdzonych danych. W grudniu 2023 r. przeciwko poluzowaniu ochrony wilków zaprotestowało 300 organizacji pozarządowych.Zobacz także: Atak wilków w Marchocicach. „Podobne zdarzenia będą się powtarzały”