„W tym samym miejscu”. Prezydent nie zmienił zdania w sprawie pozwolenia Ukrainie na uderzenia w głębi Rosji amerykańską bronią dalekiego zasięgu – powiedział we wtorek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego (NSC) John Kirby. Rzecznik powiedział w odpowiedzi na pytanie PAP, że USA będą w stanie dalej dostarczać Ukrainie broń, nawet jeśli Kongres nie zdecyduje się na przedłużenie funduszy na ten cel. – Rozumiemy, że oni (Ukraińcy) o to prosili, ale zdanie prezydenta w tej sprawie się nie zmieniło. Prezydent zapatruje się na dalsze dyskusje z prezydentem Zełenskim w tym tygodniu i na pewno ten temat się pojawi, ale nasza polityka w sprawie użycia broni USA dalekiego zasięgu się nie zmieniła – powiedział Kirby podczas briefingu dla zagranicznych dziennikarzy w siedzibie Stałego Przedstawicielstwa USA przy ONZ.Przedstawiciel Białego Domu zaznaczył, że Biden jest ciągle „w tym samym miejscu” jeśli chodzi o swoje podejście do tego tematu, choć przyznał, że polityka Waszyngtonu w sprawie sposobów wsparcia Ukrainy ewoluowała wraz z konfliktem.ZOBACZ TAKŻE: Joe Biden w ONZ o wspieraniu Ukrainy. „Aż do jej zwycięstwa”Amerykańskie wsparcie dla Ukrainy Kirby odniósł się też do pytania PAP dotyczącego przyszłości pomocy wojskowej USA dla Ukrainy wobec prawdopodobnego wygaśnięcia uprawnień prezydenta do przekazywania sprzętu wojskowego w ramach mechanizmu Presidential Drawdown Authority (PDA). Uprawnienia te – wedle których Biden wciąż może przekazać sprzęt o wartości 6 mld dol. – kończą się wraz z końcem roku fiskalnego, tj. 30 września, lecz Kongres prawdopodobnie ich nie przedłuży. Rzecznik NSC zapewniał, że mimo to USA będą w stanie nadal wysyłać broń Ukrainie.– Myślę, że usłyszycie więcej na ten temat kiedy prezydent Biden będzie miał szansę spotkać się z prezydentem Zełenskim. Wciąż mamy kilka miliardów dolarów dostępnych w ramach PDA i pracujemy nad tym, by wykorzystać różne mechanizmy, za pomocą których będziemy w stanie kontynuować naszą pomoc – powiedział Kirby.Pytany przez PAP o donisienia mediów o pojawieniu się chińskich pojazdów opancerzonych na froncie w Ukrainie i w Rosji, rzecznik stwierdził, że nie widział tych informacji i nie może potwierdzić doniesień. Podkreślił jednak, że dotychczas chińskie firmy wspierały rosyjski przemysł zbrojeniowy za pomocą maszyn, komponentów i podzespołów potrzebnych do produkcji broni, lecz nie samego uzbrojenia.