Dyskusja w programie „Bez retuszu”. Woda jeszcze nie opadła, nieprędko opadnie, ale już kiedy ruszyła, było wiadomo, że przez Polskę, poza falą powodziową, przetoczą się dwie debaty. Pierwsza będzie dotyczyła tego „co było” (…), a druga to ta, która dotyczy tego „co będzie” – rozpoczął poniedziałkowe wydanie „Bez retuszu” prowadzący Marek Czyż. Goście w studiu dyskutowali o tym, czy polaryzacja dyskursu w Polsce jest nieodwracalna i czy istnieją sprawy „ponad podziałami”. Gośćmi Marka Czyża byli Adam Orliński (PSL/Trzecia Droga), Michał Szczerba (KO), Magdalena Rigamonti (Onet), Daria Huebner („Rzeczpospolita”), Krzysztof Mulawa (Konfederacja) i Radosław Fogiel (PiS). Pytanie, wokół którego rozpoczęła się to dyskusja brzmiało: „czy jest możliwe ponadpartyjne porozumienie w sprawie powodzi?”Zgromadzeni w studiu politycy przekonywali, że tak, ale... władzy trzeba patrzeć na ręce. I nie ma w tym niczego – Wszyscy jesteśmy zjednoczeni jeśli chodzi o niesienie pomocy. Taka jest rola opozycji, że my nie możemy pozwolić, żeby ktoś wpadł w taką "ciepłą watę" tego, że jest wspaniale. Mamy do czynienia z sytuacją, w której komunikacyjnie było kiepsko. Musimy oceniać też to, czy na przykład wojsko było dobrze rozdysponowane – tłumaczył Fogiel. Potrzebna edukacjaPoseł Orliński zwrócił uwagę, że w dyskusji o konsekwencjach powodzi często zapomina się o wymiarze ludzkim. Chwali też działania obecnego rządu. – Gdyby nie niektóre inwestycje, sytuacja byłaby o wiele bardziej tragiczna. To, co jest najtrudniejsze to to, że mieszkańcy zostają w totalnej kropce. Nie mają pracy, nie mają zakładów – piekarnie, restauracje mają problemy, żeby zacząć funkcjonować – wyliczał. Trwająca kilkadziesiąt minut dyskusja nie przyniosła jednak oczekiwanych efektów. – Chyba do niczego tu nie dojdziemy – skonstatowała Rigamonti, której przytaknął sam prowadzący. I dodała: – Mamy 35 lat wolnej Polski, ludzi, którzy zajmują się klimatem. Nam potrzebna jest edukacja klimatyczna.Więcej w programie „Bez retuszu”.