Izrael konsekwentnie skraca łańcuch dowodzenia Hezbollahu Nie ustaje ostrzał Libanu przez Izrael. Wieczorny nalot wycelowany jest w jednego z liderów Hezbollahu, dowódcę „Południowego Frontu” – Alego Karaki. To najbardziej krwawy nalot od zakończenia ostatniej wojny z Libanem w 2006 r. Choć okresowa wymiana ognia między libańskim Hezbollahem a Izraelem trwa od miesięcy, poniedziałkowy nalot był najbardziej krwawym atakiem od czasów Drugiej Wojny Libańskiej w 2006 r. Izrael wziął na cel ponad 1300 obiektów Hezbollahu.Izrael celuje w jednego z dowódców HezbollahuJak podaje „Times of Israel”, szczególnym celem izraelskiej armii w czasie ostrzału Bejrutu jest Ali Karaki. To jeden z liderów Hezbollahu, dowódca tzw. Południowego Frontu, który ma być odpowiedzialny za działania terrorystyczne ugrupowania w tym regionie. To członek „Rady Dżihadu”, głównego organu dowodzącego Hezbollahu.Pagery Hezbollahu zaczęły eksplodować jeden po drugim. Setki rannychKaraki podlega bezpośrednio Hassanowi Nasrallahowi, sekretarzowi generalnemu organizacji. Spośród 9 wysokich rangą oficerów w łańcuchu dowodzenia Hezbollahu, Izrael wyeliminował 6. To Ibrahim Aqil, Fuad Shukr, Wissam al-Tawil, Abu Hassan Samir, Taleb Sami Abdullah i Mohammed Nasser. Los Karakiego jest obecnie nieznany. Libańskie ministerstwo zdrowia w Bejrucie poinformowało, że w wyniku zintensyfikowanego ostrzału zginęły 356 osób zginęło, 1246 odniosło rany. Izrael rozpoczął ostrzał, gdy dowiedział się, że Hezbollah planuje zaatakować państwo żydowskie – powiedział na konferencji prasowej rzecznik wojska Daniel Hagari. Lokalne media odnotowały wybuchy na zalesionych terenach na południu Libanu, m.in. w okolicach miast Tyr, Mardż Ujun, An-Nabatijja oraz doliny Bekaa – podał dziennik „Jerusalem Post”. Na nagraniach widać, jak nad celami ataków unosi się czarny dym. Cywile uprzedzeni o ataku Przed rozpoczęciem ostrzału izraelskie siły zbrojne uprzedziły cywilów w południowym Libanie, by trzymali się z dala od pozycji Hezbollahu – poinformował Hagari.Izraelskie naloty na Strefę Gazy nie ustają. Zginęło co najmniej 27 osóbZapytany przez reporterów o możliwość lądowego ataku Izraela na Liban, dodał, że „zrobimy wszystko, co będzie potrzebne“, aby ewakuowani mieszkańcy północnej części Izraela mogli bezpiecznie wrócić do domów.