„Miejmy nadzieję, że się uda”. Kandydat Republikanów na prezydenta USA Donald Trump powiedział w wywiadzie dla Sinclair Media Group, że jeżeli w tym roku nie zostanie wybrany na najwyższy urząd w państwie, nie weźmie udziału w kolejnych wyborach w 2028 r. Zapytany przez dziennikarkę Sharyl Attkisson, czy wyobraża sobie start w kolejnych wyborach, jeżeli przegra w tegorocznym głosowaniu 5 listopada, odpowiedział: „Nie. Myślę, że wtedy to będzie koniec”. – Miejmy nadzieję, że uda nam się tym razem – dodał.BBC zauważa, że to już drugi raz w ciągu czterech dni, gdy Trump otwarcie mówi o możliwości porażki w wyborach.W czwartek na spotkaniu z Amerykańsko-Izraelską Radą Biznesu Trump powiedział, że jeżeli przegra, to Żydzi będą mieli w tym swój udział, bo „40 proc. poparcia (w społeczności żydowskiej dla Trumpa – red.) oznacza, że 60 proc. głosuje na wroga”.W sondażu opublikowanym w niedzielę przez telewizję CBS w skali całego kraju obecna wiceprezydentka USA i kandydatka Partii Demokratycznej Kamala Harris prowadzi 52 do 48 proc. W kluczowych dla wyborczej rozgrywki stanach, gdzie żaden kandydat nie może liczyć na wyraźną przewagę (tzw. swing states), różnica ta wynosi około 2 proc. Jednocześnie Trump cieszy się większym zaufaniem w kwestiach zarządzania gospodarką, kosztami życia i imigracją.Zobacz także: „Spotkanie z Dudą w Doylestown mogłoby zaszkodzić kampanii Trumpa”