To nie pierwsza zmiana terminu. Dziś odbyła się próba rozpoczęcia procesu dwóch najemników oskarżonych o działanie na rzecz wywiadu Federacji Rosyjskiej, udział w wojnie hybrydowej i werbunek do grupy o charakterze zbrojnym. Obrońca jednego z oskarżonych wniósł jednak o kolejne odroczenie procesu. Zgodnie z planem w Sądzie Okręgowym w Krakowie rozpoczęła się w piątek rozprawa Andreia G. i Alexieja T. oskarżonych o przestępstwo o charakterze terrorystycznym. Akt oskarżenia liczy 634 strony. Jednak na samym początku obrońca jednego z nich wniósł o odroczenie procesu.– Aby sensownie wypracować linię obrony i zapewnić oskarżonemu nieiluzoryczne tylko realne prawo do obrony, jak wskazuje się w orzecznictwie i w literaturze, należy umożliwić oskarżonemu zapoznanie i wypracowanie linii obrony wspólnie z obrońcą – podkreślił obrońca w uzasadnieniu. Jak zaznaczył, taka możliwość istnieje tylko wtedy „kiedy można realnie porozmawiać z oskarżonym, który zna zarzuty”.Sąd przychylił się do wniosku obrońcy.Czytaj także: Dwóch „wagnerowców” wpadło w Warszawie. Jest akt oskarżeniaCo zawiera oskarżenie? Mężczyźni zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sierpniu 2023 roku w Warszawie.– Oskarżeni prowadzili rekrutację obywateli polskich oraz cudzoziemców przebywających na terenie Polski do wojskowej służby najemnej zakazanej przez prawo międzynarodowe określanej jako „Grupa Wagnera”. W tym celu na terenie Krakowa i Warszawy rozkleili co najmniej kilkaset tzw. naklejek werbunkowych, które umożliwiały nawiązanie bezpośredniego kontaktu z dalszymi osobami odpowiedzialnymi za nabór i organizację – wyjaśnił w czerwcu rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak, informując o skierowaniu do Sądu Okręgowego w Krakowie aktu oskarżenia.Dodał, że oskarżonym zarzucono również działalność na rzecz wywiadu Federacji Rosyjskiej (Służby Wywiadu Zagranicznego) poprzez prowadzenie tzw. wojny hybrydowej, w tym działań propagandowych, mających na celu destabilizację sytuacji politycznej i wyrządzenie Rzeczypospolitej Polskiej szkody.Mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.Dlaczego odwołano pierwszy termin?To już kolejna zmiana terminu rozprawy, bowiem termin rozpoczęcia procesu był wcześniej wyznaczony na 9 września.Biuro prasowe Sądu Okręgowego w Krakowie przekazało, że „z uwagi na brak możliwości doręczenia oskarżonym tłumaczenia aktu oskarżenia przed terminem rozprawy, a to z uwagi na przedłużający się czas sporządzania tego tłumaczenia, mając na względzie jego obszerność, trudne specjalistyczne słownictwo i terminologię - zarządzeniem z dnia 4 września termin rozprawy wyznaczony na 9 września został odwołany. Termin 20 września pozostaje aktualny".