Donald Tusk ostrzega służby przed nadmiernym optymizmem. Rozpoczynając odprawę, Donald Tusk podkreślił, że zwiększenie liczby żołnierzy na terenach powodziowych przynosi rezultaty i pomoc szybciej dociera do większej liczby poszkodowanych. – Wszyscy byliśmy w różnych miejscach i doświadczyliśmy tego co się naprawdę dzieje. Mam taką nadzieję, że będziemy coraz bardziej efektywni w docieraniu, nie tylko do tych głównych ognisk niepokoju i dramatu, ale także w mniejszych miejscowości, gdzie ludzie czekają na pomoc – mówił premier. Szef rządu podkreślił, że służby są coraz bardziej skuteczne w docieraniu w do poszkodowanych. – Z satysfakcją stwierdzam, że po tych burzliwych spotkaniach w tych miejscach, gdzie ludzie oczekiwali na pomoc, tak jak się zobowiązaliśmy docieramy możliwie do każdego miejsca, chociaż na pewno jest jeszcze dużo miejsc, gdzie ludzie oczekują na pomoc – mówił Donald Tusk. Premier zaapelował także do mieszkańców terenów objętych zagrożeniem powodziowym. – Najważniejsze jest, aby dbać o wały. Apeluję do mieszkańców, aby po wałach nie chodzić. Obecność ludzi na wałach to coś niedopuszczalnego. To jest dodatkowe obciążenie – mówił Donald Tusk. Zaapelował także do urzędników samorządowych, aby jak najszybciej opracowywali ewidencję budynków, które są zagrożone i będą wymagały odbudowy, a nie remontu. – W teren wyruszyło 500 inspektorów nadzoru budowlanego, którzy mają szybko diagnozować co nadaje się do remontu, a co do odbudowy. Aby tak było muszą z nimi współpracować urzędnicy na miejscy. Niestety w kilku miejscach, do których dotarliśmy nie było nawet elementarnej informacji o takich szkodach – podkreślił premier.Policja walczy z hienami Podczas obrad sztabu przekazano, że w działaniach związanych z zagrożeniem powodziowym i usuwaniem skutków powodzi bierze udział ok. 10 tys. żołnierzy i 5813 policjantów oraz 7 tys. strażaków. Komendant Główny Policji nadinsp. Marek Boroń powiedział, że na terenach powodziowych zatrzymano kilku szabrowników oraz natrafiono na kilkanaście fikcyjnych zbiórek z rzekomą pomocą dla powodzian. Odkryto także kilkanaście kont w mediach społecznościowych, w których szerzono dezinformację. Według Joanny Kopczyńskiej, prezeski Wód Polskich, fala kulminacyjna powinna przejść przez Wrocław bez większych szkód. Od 21 września ma zaś następować spadek kulminacji. Premier Tusk ostrzegł uczestników sztabu kryzysowego, że dopóki fala powodziowa nie osłabnie, nie mogą spoczywać na laurach bo „zawsze jest pytanie czy wał wytrzyma”. – Chciałbym bardzo podkreślić, ten widoczny w każdym miejscu , niezwykły obywatelski zryw. Tysiącom tych ludzi należą się podziękowania – dodał premier.