Prawdziwe alerty nie zawierają żadnych linków. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega przed fałszywymi sms-ami, które imitują alerty RCB i zawierają podejrzane linki. Nie wolno w nie klikać ani odpowiadać na wiadomość. Prawdziwe alerty nie zawierają linków ani prośb o kliknięcie. „Uwaga! Fałszywe SMS-y podszywające się pod Alert RCB” – ostrzegło w poniedziałek późnym wieczorem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w mediach społecznościowych.„Otrzymaliśmy informacje, że rozsyłane są fałszywe wiadomości SMS, które próbują podszywać się pod Alert RCB i zawierają podejrzane linki. Przypominamy, że prawdziwe Alerty RCB nie zawierają linków ani prośby o kliknięcie w odnośnik" – wyjaśniono w komunikacie.RCB przypomniało, że aby upewnić się, że otrzymany alert jest autentyczny, można zweryfikować to przez oficjalną stronę internetową Biura oraz jego profile w mediach społecznościowych, w tym na Facebooku i portalu X .„Jeśli otrzymasz wiadomość, która wygląda jak Alert RCB, ale zawiera link lub budzi Twoje wątpliwości, prosimy, abyś nie klikał w odnośnik i nie odpowiadał na wiadomość. Zachowaj ostrożność!” – zaapelowało RCB. W poniedziałek RCB opublikowało alert skierowany do osób przebywających w województwach dolnośląskim, opolskim i śląskim, w którym ostrzega, że kontakt z wodą powodziową może zagrażać zdrowiu ludzi i zwierząt.RCB zaleca by unikać kontaktu z wodą powodziową i nosić wodoodporne ubrania oraz gumowce. Rekomendowane jest, by po każdym kontakcie z wodą powodziową lub zanieczyszczonymi nią przedmiotami, dokładnie myć ręce wodą z mydłem przez co najmniej 30 sekund. RCB przypomina też, by używać tylko przefiltrowanej lub butelkowanej wody do picia i przygotowywania posiłków. Jak podkreślono, woda powodziowa może zawierać niebezpieczne patogeny i chemikalia.Również w poniedziałek RCB zaapelowało do mieszkańców powiatów południowych w tych samych trzech województwach, gdzie obowiązuje stan klęski żywiołowej, aby nie wchodzić na wały przeciwpowodziowe ani nie zbliżać się do urządzeń hydrotechnicznych.Powódź w Polsce rozpoczęła się w sobotę od wielkich opadów deszczu w południowo-zachodniej części kraju. W nocy z poniedziałku na wtorek Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowy Instytut Badawczy poinformował, że stany alarmowe notowane są na 76 stacjach hydrologicznych, a ostrzegawcze – na 40.